Sukulenty czy liściaste – wybór roślin doniczkowych jest ogromny! Zarówno pod względem wyglądu, jak i ich potrzeb i wymagań, wybierając swojego nowego zielonego domownika warto rozważyć wszystkie możliwości. Do tego można zadbać o ładną doniczkę tak, by komponowała się z wystrojem mieszkania. Rośliny to zdecydowanie przyjemne dla oka wykończenie wnętrza, które poza aspektem wizualnym, ma na nas ogromny wpływ.
Nie jest nowością fakt, że posiadanie roślin w domu ma wiele zalet – rośliny m.in. dotleniają i usuwają toksyny z powietrza. Większość roślinnych gleb zawiera zdrowe bakterie, które poprawiają oddychanie, a nawet mogą pomóc złagodzić lęk. Naukowcy odkryli również, że pokoje z roślinami liściastymi mają mniej kurzu i pleśni niż pokoje bez liści. Liście i inne części roślin działają jak naturalne filtry do wychwytywania alergenów i innych cząstek w powietrzu.
Otaczanie się roślinami oraz dbanie o nie ma również zalety psychologiczne. Posiadanie ich w mieszkaniu redukuje stres, a nawet obniża ciśnienie! Już według starożytnej sztuki aranżacji wnętrz „feng shui” wszystkie rośliny emitują niewidzialną pozytywną energię, tzw. uniwersalną życiodajną energię chi. Podobno jej niezakłócony przepływ sprawia, że mamy dobre samopoczucie, czujemy się zdrowi i spokojni. Dodatkowo, rośliny wprowadzają estetyczny wygląd do wnętrz – są piękne i nadają pomieszczeniom pewnej soczystości każdemu, tym samym ją łagodząc.
Podczas lockdownu, rośliny są zbawieniem dla osób pracujących z domu. Salony zamieniły się w biura, co zaburzyło ład osób, które nie są przyzwyczajone do pracy zdalnej. Rośliny nie tylko rozjaśniają otoczenie, ale także poprawiają nastrój. Pracownicy w biurach, gdzie zadbano o obecność roślin, czują się lepiej w pracy i mniej się martwią.
Rośliny domowe stały się w ostatnich latach modne, zwłaszcza wśród millennialsów. Powód? Ich magiczny wpływ na samopoczucie i zdrowie oraz chęć wprowadzenia do życia trochę zieleni. Dodatkowym motorem napędzającym zainteresowanie florystyką są ruchy ekologiczne. To nie tylko trend, to świadomy ruch w celebrowaniu przyrody, który popieramy całym sercem.
Na instagramie można już dostrzec prawdziwych roślinnych influencerów – kimś takim jest np. Nick Cutsumpas znany jako @farmernicknyc, bądź Christopher Griffin ( na instagramie @planetkween). Ich barwne i przepełnione roślinnością zdjęcia oraz bardzo pozytywne podejście do obserwujących przyciągnęły wielu fanów. Zdjęcia są przyjemne dla oka i estetyczne, a followersi zachęceni do kupienia sobie zielonego towarzysza.