Casting Beatty nie był przypadkowy. 25-letnia aktorka, absolwentka Juilliard, otrzymała główną rolę po wielomiesięcznych międzynarodowych przesłuchaniach. Współpracowała już wcześniej z Murphym przy „Feud: Capote vs. The Swans”, co w jego universum stanowi rodzaj inicjacji. Obok niej zobaczymy Vicky Krieps jako służącą Bridget Sullivan, Rebeccę Hall jako macochę Abby oraz Charliego Hunnama – gwiazdę trzeciego sezonu, który po wcieleniu się w Eda Geina teraz zagra ofiarę: Andrew Bordena. Do obsady dołączyli także Billie Lourd jako Emma Borden, starsza siostra Lizzie, oraz Jessica Barden w roli Nance O'Neill, aktorki teatralnej, której bliska przyjaźń z Lizzie wywołała rozłam między siostrami.
Wybór Borden na bohaterkę czwartego sezonu nie jest tylko gestem w stronę różnorodności. Murphy zapowiedział, że sezon ten będzie portretem niesławnych kobiet uznanych za potwory, stawiając pytanie: czy rzeczywiście zasługują na tę etykietę? Historia Borden fascynuje właśnie z powodu swojej nierozstrzygalności. Historycy generalnie zgadzają się, że prawdopodobnie dokonała morderstw, jednak wszystkie powody pozostają jedynie spekulacją. Pojawiały się teorie o fizycznym i seksualnym wykorzystywaniu przez ojca, czego nie badano jako motywu w dziewiętnastowiecznym procesie, sugestie stanu fugi amnestycznej, a także hipoteza z powieści Eda McBaina, według której Abby przyłapała Lizzie z służącą Sullivan w romantycznej sytuacji.
Ta interpretacyjna dowolność to jednocześnie błogosławieństwo i klątwa produkcji Murphy'ego. Serial „Monster” od pierwszego sezonu balansuje na granicy między dokumentalnym rygorem a hollywoodzką sensacją – i zazwyczaj przechyla się ku tej drugiej. Pierwszy sezon spotkał się z gwałtowną krytyką za sposób, w jaki przedstawił morderstwa popełnione przez Jeffrey'a Dahmera i czerpał zyski z traumy ofiar oraz ich rodzin. Po premierze drugiego sezonu sam Erik Menendez ostro skrytykował serial, zarzucając Murphy'emu tworzenie karykaturalnego obrazu jego brata Lyle'a.
Trzeci sezon, „The Ed Gein Story”, potwierdził obawy krytyków. Serial przedstawił plotki jako fakty, nigdy nie odnosząc się do potwierdzonej rzeczywistości o Geinie, a nawet sugerując romans z postacią Adeline, co stało się kluczowe dla rozwoju fabuły. Od początku seria ustalała precedens wchodzenia w spekulacje, przedstawiając wydarzenia – morderstwa, do których Gein się nie przyznał i których nie udowodniono, sfabrykowany romans – w sposób utrudniający oddzielenie prawdy od fikcji.
Czy historia sprzed 133 lat pozwoli Murphy'emu uniknąć tych pułapek? Starsze zbrodnie mogą być najlepszym kierunkiem dla serialu, ponieważ nie ma żywych ofiar ani ich bliskich, którzy musieliby ponownie przeżywać traumę. Dom, w którym doszło do morderstw, funkcjonuje dziś jako bed & breakfast i muzeum – amerykańska popkultura dawno już przerobiła tę tragedię na atrakcję turystyczną.
Produkcja ruszyła 9 października 2025 roku w Los Angeles i prawdopodobnie potrwa do wczesnych miesięcy 2026 roku. Wszystkie trzy poprzednie sezony miały premierę we wrześniu lub październiku, więc czwarty sezon powinien pojawić się jesienią 2026 roku.
„Monster” pozostaje fascynującym przypadkiem współczesnej telewizji: serial, który osiąga miliardowe oglądalności, zdobywa nominacje do Emmy (łącznie 24 dla pierwszych dwóch sezonów), ale jednocześnie budzi głęboką nieufność krytyków i osób związanych z przedstawianymi sprawami. Lizzie Borden, pierwsza kobieta w galerii murphy'owskich „potworów”, może być testem na to, czy twórca wreszcie znajdzie równowagę między spektaklem a odpowiedzialnością. Albo po prostu potwierdzi, że w jego uniwersum spektakl zawsze wygrywa.