Nieprzypadkowo to właśnie w ten weekend odbyła się konferencja prasowa, podczas której przedstawiono program Fundacji Olgi Tokarczuk oraz ogłoszono, że wszystkie jej dzieła zostaną umieszczone w Światowym Archiwum Arktycznym, zwanym również Biblioteką Końca Świata. W jej zbiorach znajdują się m.in. Archiwa Narodowe Meksyku i Brazylii, manuskrypty z Biblioteki Watykańskiej czy kody źródłowe z GitHub.
„- Gdyby ludzie umieli zachować swoją wiedzę o świecie, gdyby potrafili ją wyryć w skale, w kryształach, w diamencie i przekazać w ten sposób swoim następcom, może świat wyglądałby zupełnie inaczej”, brzmi fragment „Ksiąg Jakubowych" Olgi Tokarczuk.
Wkrótce do Światowego Archiwum Arktycznego położonego na wyspie Spitsbergen w Arktyce trafi analogowa rolka, na której zapisano 4299 strony składające się na 14 książek Olgi Tokarczuk. Przechowanie depozytu na wieczność w Światowym Archiwum Arktycznym sfinansowało Wydawnictwo Literackie, wydające książki Tokarczuk od 2001 roku.
Na wyspie Spitsbergen znajduje się również działający od 2008 roku Globalny Bank Nasion. Są w nim przechowywane nasiona roślin z całego świata na wypadek katastrofy. Światowe Archiwum arktyczne zostało założone w 2017 roku przez norweską firmę Piql, która w 2002 roku opracowała innowacyjną technologię zapisu danych na analogowym nośniku: 35-milimetrowej specjalistycznej, światłoczułej taśmie. To najbezpieczniejszy i najtrwalszy nośnik danych na świecie. Szacuje się, że jest w stanie przetrwać ponad 500 lat.
Chociaż przydomek Biblioteka Końca Świata jest bardzo jednoznaczny, w rzeczywistości istnieje również dużo bardziej prozaiczna przyczyna otwarcia Archiwum. Na przestrzeni wieków utracono wiele danych w wyniku pożarów, klęsk żywiołowych czy konfliktów zbrojnych, a Światowe Archiwum Arktyczne zapewnia zgromadzonym zasobom odporność na nieprzewidywalną przyszłość.
„- Zasadniczo zapisujemy dane w dwojaki sposób: jako QR kody oraz skany 1:1. Są one niczym wyryte w kamieniu. Do odczytania QR kodów potrzebny jest nasz skaner, skany można odczytać za pomocą klasycznej lupy”, mówi Rune Bjerkestrand, założyciel firmy Piql AS.
Podczas sobotniej konferencji prasowej z okazji oficjalnego rozpoczęcia działalności Fundacji Olgi Tokarczuk ogłoszono m,in, że siedziba fundacji będzie znajdować się we wrocławskiej willi Karpowiczów przy ul. Krzyckiej. Jej program opiera się na czterech filarach: Przyszłość, Równość, Twórczość oraz Czułość, a motto fundacji to „Kiedy zmienia się opowieść, zmienia się świat". Oprócz Tokarczuk w radzie znaleźli się również Agnieszka Holland oraz Irek Grin, dyrektor Wrocławskiego Domu Literatury.
Pod hasłem „Przyszłość" kryje się przede wszystkim projekt „Ex-Centrum" polegający na wspólnym tworzeniu wizji przyszłości. Filar zakłada także spacery po willi Karpowiczów przygotowane przez wrocławskich studentów Akademii Sztuk Teatralnych. W ramach „Twórczości" fundacja wesprze twórców, którzy będą mogli brać udział w różnych projektach i ubiegać się o stypendia. „Równość" skupi się na edukacji, a szkoły będą mogły skorzystać z programów takich jak np. „Szkoły przyjazne przyszłym Noblistom" czy „Jak zdobyć Nagrodę Nobla?". Ostatni element „Czułość" dedykowany jest zwierzętom i raz w miesiącu we Wrocławiu będą organizowane dyskusje poświęcone prawom zwierząt.
W trakcie sobotniego wydarzenia zapowiedziano także, że 12 listopada ukaże się książka Olgi Tokarczuk „Czuły narrator" składająca z się esejów i wykładów noblistki.