Problematyczny pozostawał czas po upadku komunizmu, czyli lata 90. i panujący wtedy dziki kapitalizm, a także zdominowana przez dużych graczy, zunifikowana współczesność. Czasy te kojarzą się z zalewem tandety, upadkami wielkich polskich marek i estetycznym chaosem. Krakowskie Muzeum Narodowe postanowiło zmierzyć się z tym problemem i zapowiedziało wystawę "Z drugiej strony rzeczy. Polski dizajn po roku 1989". Otwarcie ekspozycji 6 kwietnia.
- Wystawa przedstawia zmiany w polskim dizajnie po 1989 roku. Pokazuje, jak radzili sobie twórcy w latach 90. w warunkach rodzącego się kapitalizmu, jakie piętno odcisnęły na ich pracach prądy postmodernistyczne, jak na przełomie wieku XX i XXI zaczęli wpisywać się w międzynarodowe nurty projektowania i jak współcześnie poszukują odrębności, chcąc sprostać konkurencji na rynkach zagranicznych. O formie wyrobu nie zawsze decyduje rachunek ekonomiczny. Wystawa ukazuje także inne oblicza dizajnu. Działania nienastawione wyłącznie na sprzedaż czy zysk rzadko są prowadzone na szeroką skalę i charakteryzują się eksperymentowaniem z materiałem, technologią czy z nową estetyką, niekiedy trudną do zaakceptowania przez masowego odbiorcę. - pisze o wystawie prof. Czesława Frejlich.
"Z drugiej strony rzeczy. Polski dizajn po roku 1989"
06.04-19.08.2018
Muzeum Narodowe w Krakowie