Jednak rozwój tej branży nie musi przebiegać w ten sposób. Okrągły Stół ds. Zrównoważonej Produkcji Oleju Palmowego (RSPO – Roundtable for Responsible Palm Oil) pokazuje, że możliwe jest zrównoważone powiększanie upraw oleju palmowego. Jednym z podstawowych działań, jakie mogą podejmować sprzedawcy detaliczni i producenci, jest dołączenie do RSPO i kupowanie wyłącznie oleju palmowego ze zrównoważonych upraw, opatrzonych certyfikatem RSPO.
Piąta edycja sporządzanego od dziesięciu lat rankingu firm wykorzystujących olej palmowy –WWF Palm Oil Buyers Scorecard – uwzględnia 173 dużych sprzedawców detalicznych, producentów towarów konsumpcyjnych oraz firm z sektora spożywczego z 20 krajów. Ze wszystkich 173 zaproszonych do rankingu firm, 41 nie odpowiedziało na zapytanie WWF, z czego 12 firm z Polski.
Jedynie 3 z 15 polskich firm (Lotte Wedel, ZT Kruszwica, Colian), zapytane przez WWF, podzieliły się informacjami. Reszta firm zdecydowała się nie udzielać odpowiedzi.
Mimo wielu długoterminowych zobowiązań poczynionych przez firmy i koalicje branżowe na rzecz wyeliminowania działań niszczących przyrodę, w tym wycinania lasów, wyniki rankingu pokazały jasno, że większość firm ma przed sobą jeszcze długą drogę, zanim będą mogły informować swoich konsumentów, że realizują te obietnice. Tylko jedna firma – producent towarów konsumpcyjnych Ferrero, zdobyła ponad 20 punktów (z możliwych 22), wysyłając pozytywny sygnał dla reszty branży, że korzystanie z oleju palmowego ze zrównoważonych upraw bez niszczenia lasów jest możliwe.
Wysokie plony, niskie koszta produkcji i stabilność czynią olej palmowy najpopularniejszym olejem roślinnym na świecie. Jego produkcja globalna stabilnie wzrasta wraz ze wzrostem liczebności populacji ludzkiej. Największym na świecie producentem jest dziś Indonezja i choć wspieranie polityki domowych biopaliw opartej na oleju palmowym opłaca się tamtejszemu rządowi z uwagi na dostępność plonów, ten szybko rozwijający się sektor gospodarki ma głębokie konsekwencje środowiskowe i społeczne. Wraz z jego wzrostem coraz nowsze tereny inkorporowane są pod pola uprawne, włączając w to zarówno pierwotną dżunglę, jak i ponownie zalesione tereny.
Kapitalistyczny model biznesowy nastawiony na ciągły wzrost nie liczy się z puszczą pierwotną – pola uprawne zastępują zwyczajową różnorodność biologiczną puszczy jednym gatunkiem drzewa, a to przekreśla jej szanse na prawidłowe funkcjonowanie, tak kluczowe dla życia nas wszystkich. Dewastacja puszczy przebiega w zastraszającym tempie właśnie w Indonezji, prześcigając pod tym względem nawet Brazylię. 60 proc. indonezyjskiej fauny i flory jest endemiczna, a jeden hektar indonezyjskiego lasu jest domem dla około 200 gatunków roślin. W latach 2000-2012 wyciętych w pień zostało ok. 6,02 Mha. Uprawa rolna terenów puszczy przekłada się bezpośrednio na zwiększenie o około 10-20 proc. emisji gazów cieplarnianych, czyniąc ją drugim największym generatorem na świecie. Pestycydy, rodentycydy i sztuczne nawozy stosowane w produkcji oleju palmowego pozostają ogromnym zagrożeniem dla dżungli i jej mieszkańców, którzy i tak są regularnie wybijani.