Kraftwerk jako punkt odniesienia
Kraftwerk – legendarni niemieccy pionierzy elektroniki – zamykają tegoroczną listę headlinerów obok Fontaines D.C. i Jamesa Blake'a. To nie przypadek. Kraftwerk to nie tylko zespół, to cywilizacyjny punkt zwrotny – moment, gdy maszyny przestały być tylko narzędziami, a stały się współtwórcami nowych światów dźwiękowych. W kontekście OFF-a ich obecność brzmi jak deklaracja: tu nie szuka się łatwych rozwiązań ani bezpiecznych wyborów.
„Dobrze pamiętam pierwszy koncert Fontaines D.C. w Polsce, który dali właśnie na OFF-ie”, mówi Artur Rojek, przypominając, jak dublińska piątka zagrała tu swój debiutancki polski koncert, zanim w ogóle wydała pierwszą płytę.
To właśnie ta zdolność do wychwytywania talentów przed ich masową eksplozją czyni OFF Festival miejscem wyjątkowym na mapie europejskich festiwali.
Bratnia dusza undergroundu
Lineup 2025 to zapis podróży przez najciekawsze zakamarki współczesnej sceny alternatywnej. Snow Strippers z Detroit reprezentują hyperpop w jego najbardziej surowej postaci, podczas gdy japońska Wednesday Campanella miesza tradycyjną muzykę z futurystyczną elektroniką. Os Mutantes – legendarni Brazylijczycy, których Kurt Cobain nazywał „rewolucyjnymi, odważnymi, cool” – przywożą do Katowic tropikalizm z lat 60., który wciąż brzmi jak muzyka z przyszłości.
Szczególnie fascynujące są młode odkrycia. Lambrini Girls, które Iggy Pop najpierw pochwalił na antenie BBC, a potem nagrał z nimi nową wersję „Personal Jesus” Depeche Mode. Na wydanej na początku 2025 roku debiutanckiej płycie „Who Let The Dogs Out” krzyczą o kapitalizmie, patriarchacie i homofobii – ich punk to nie nostalgiczna stylizacja, lecz żywy sprzeciw wobec współczesności.
W polskiej części lineup'u kryje się może najciekawsza opowieść o stanie rodzimej sceny alternatywnej. Jann wraca z „muzycznym eksperymentem, który swoją premierę będzie mieć właśnie w Katowicach”. Raphael Rogiński plays John Coltrane & Langston Hughes to projekt, który łączy polską gitarę z amerykańskim jazzem i poetycką wrażliwością – przykład tego, jak współczesna muzyka może być jednocześnie lokalna i uniwersalna.
hesoyam (nazwa zaczerpnięta z cheat code'u z GTA) czy Kombajn Do Zbierania Kur Po Wioskach (powrót) to projekty, które pokazują, jak młoda polska scena radzi sobie z ironią i autoironią, nie tracąc przy tym artystycznej powagi.
„Od 2023 roku branża festiwalowa musi mierzyć się z czymś, czego nie było przed pandemią; trochę zmieniły się zwyczaje odbiorcy, który potrzebuje czegoś innego niż przed pandemią”, diagnozuje Rojek.
OFF Festival to odpowiedź na to „coś innego” – przestrzeń dla ludzi, którzy nie zadowalają się playlist generowanymi przez algorytmy Spotify.
Festiwal nie goni za trendami, lecz je wyprzedza. Machine Girl reprezentuje breakcore w jego najbardziej ekstremalnej postaci, Have a Nice Life to kultowy projekt shoegaze'owy, który przez lata funkcjonował jako internetowy fenomen, zanim trafił na fizyczne sceny. Ecco2k z kolei to postać z orbity Drain Gang – kolektywu, który redefiniuje granice między hip-hopem, pop-em i awangardą.
Dolina Trzech Stawów to nie tylko lokalizacja, lecz integralny element doświadczenia OFF-owego. Ta zielona kieszeń w krajobrazie Katowic tworzy unikalną atmosferę – festiwal, który nie walczy z otoczeniem, lecz wchodzi z nim w dialog. Gdy słońce zachodzi nad stawami, a z głównej sceny dobiega elektroniczna muzyka, trudno oprzeć się wrażeniu, że to właśnie tak może wyglądać przyszłość – nie jako dystopijny konflikt natury z technologią, lecz jako ich harmonijne współistnienie.
OFF Festival 2025 to nie nostalgiczna podróż w przeszłość, lecz mapa dróg prowadzących w nieznane. Tam, gdzie muzyka wciąż może być odkryciem, a nie tylko produktem.