Media społecznościowe, wyobcowanie w wielkich miastach, społeczny nacisk na zrobienie kariery, praca biurowa, czy kryzys ekologiczny – bez względu na powód, liczba osób ze zdiagnozowaną depresją jest coraz większa.
Terapie są drogie. Jedna godzinna wizyta u psychiatry w dużym mieście kosztuje około 120 zł, a na wizyty refundowane przez Narodowy Fundusz Zdrowia czasami trzeba czekać miesiącami. Co wówczas powinna zrobić osoba, która nie chce lub zwyczajnie nie może czekać tak długo?
Na rynku pojawiły się aplikacje, które poprzez wiadomości, rozmowę telefoniczną lub video rozmowę pozwalają połączyć się z profesjonalnym terapeutą. Największy zasięg mają BetterHelp oraz Talkspace, które są dostępne także na polskim rynku. BetterHelp współpracuje z ponad trzema tysiącami wykwalifikowanych terapeutów i psychologów oraz oferuje pomoc na wielu płaszczyznach: od leczenia depresji, przez ataki paniki, aż po terapie dla rodzin i par.
Niestety pomoc psychologiczna i w tym wypadku nie jest darmowa – z resztą nie ma się co dziwić, przecież psychologowie nie pracują za darmo. Najmniejszy koszt konsultacji online to 40 dolarów tygodniowo (ok. 150 zł). Suma zmienia się w zależności od liczby sesji oraz potrzeb. Na aplikacji Talkspace minimalna cena za tygodniowe użytkowanie to już 65 dolarów.
Jakkolwiek dla niektórych kuriozalnie mógłby brzmieć pomysł leczenia depresji przez telefon, takie rozwiązanie wydaje się naturalną koleją rzeczy. Ludzie od lat próbowali diagnozować się samodzielnie szukając symptomów choroby w internecie, a więc aplikacja która oferuje profesjonalną diagnozę, a potem także pomoc w leczeniu, wydaje się rozwiązaniem na miarę nowych czasów.
Zjawisko stało się tak popularne, że twórcy aplikacji poszli o krok dalej. Dosyć niedawno powstała aplikacja Flow, która oferuje pomoc w leczeniu chorób psychicznych oraz uczucia lęku za pomocą terapeuty wirtualnego, czyli automatycznego bota leczniczego. Flow powstała w Malmö i została stworzona przez grupę psychologów klinicznych.
Apka pomaga użytkownikom za pomocą codziennych konwersacji, pokazuje techniki samopomocy, medytacji, ćwiczeń umysłowych oraz posiada funkcje śledzenia nastroju. Chociaż w leczeniu depresji takie rozwiązanie jest dalece kontrowersyjne, jest też całkowicie darmowe. W przeciwieństwie do pozostałych aplikacji, gdzie za rozmowę z prawdziwym terapeutą trzeba słono zapłacić.
Choroby, do których często przyczynia się izolacja związana z rozwojem komunikatorów internetowych, ludzie zaczynają leczyć terapią przez komunikator internetowy. Czy w tym wypadku uda się ogień zwalczyć ogniem? Narazie nie wiadomo.