- Zbieramy tutaj te śmieci, ponieważ jak widać, jest to śmietnik, a nie piękna rzeka, gdzie są kaczki. Mamy tutaj cztery rodziny bobrów, są to piękne ssaki. No jak ten bóbr ma w takim śmietniku pływać? To tak być nie może, dlatego postanowiliśmy tu z kolegami sprzątnąć. Jest nas czterech - gdyby nas było więcej, to nie byłoby tutaj miejsca, ale dajemy radę. Wysprzątamy tutaj wszystko na zicher! - mówi pan Waldemar Woźniak w filmiku opublikowanym przez portal Swidnica24.pl.