Polski oddział firmy Tradedoubler, zajmującej się marketingiem, postanowił przetestować 6-godzinny dzień pracy. Eksperyment potrwał 8 miesięcy i podobnie jak w przypadku testów Microsoftu, efekt przerósł oczekiwania. Wynikami podzielił się Łukasz Szymula, pełniący funkcję County Managera w Tradedoubler.
Projekt był realizowany w modelu evidence based, opierającym się na dowodach naukowych. Nowe zasady wprowadzano stopniowo. Przez pierwsze trzy miesiące pracownicy pracowali przez 7 godzin, a przez kolejne dwa już 6 godzin. W tym czasie przeprowadzono badania zaangażowania, IC Potencial. Co się zmieniło? Na przykład zmniejszono liczbę spotkań oraz zasady ich organizacji. W czasie trwania projektu żadne spotkanie nie trwało dłużej niż 30 minut, natomiast w czasie ich trwania korzystano z kostki TimeQube, czyli timera odmierzającego czas.
Efektywność zmierzono za pomocą KPI – kluczowych wskaźników efektywności. W tym pojęciu postanowiono zawrzeć również PI – Performance Indicators, oraz RI – Result Indicators, aby obserwować wpływ eksperymentu na atmosferę pracy oraz wyniki. Jeżeli chodzi o ilość wskaźników, to Szymula zdecydował się zastosować zasadę 10/80/10 Davida Parmentera, czyli 10 Kluczowych wskaźników rezultatu (KRI), 80 Wskaźników rezultatu (RI) i efektywności (PI) oraz 10 Kluczowych wskaźników efektywności (KPI). Permenter specjalizuje się w zarządzaniu oraz przywództwie.
Jako korzyści 5-godzinnego dnia pracy Szymula wymienia m.in. poprawę koncentracji, większe poczucie sensu, lepsze samopoczucie, utrzymanie talentów, zwiększenie produktywności i efektywności, redukcję stresu, zwiększenie zaangażowania oraz poprawę zdrowia pracowników.
Po 8 miesiącach Łukasz Szymula podsumował na swoim profilu na LinkedIn wyniki eksperymentu i trzeba przyznać, że robią wrażenie. Zysk EBITDA wzrósł o 35%, indeks zaangażowania pracowników wzrósł z 4.1 do 4.4., NPS (narzędzie oceny lojalności) partnerów wzrósł o 8.8 punktów, a NPS klientów wzrósł o 10.2 punktów.
Jakby tego było mało, retencja pracowników wyniosła 100%, a średni poziom zachorowań spadł z 10 dni miesięcznie do 5 dni. Pracownicy pracowali szybciej i wydajniej, co przełożyło się na kontakt z klientami oraz sukcesy.