Na liście nie znajdziemy zatłoczonego Luwru ani nawet brytyjskiego Muzeum Historii Naturalnej. Twórcy postawili na nieco mniej popularne miejsca, które warto odwiedzić. Jednym z nich jest warszawskie Muzeum Neonów.
To nie pierwszy raz, gdy Muzeum Neonów jest chwalone przez zagraniczne media. Docenili je m.in. "New York Times", "Lonely Planet", "Condé Nast Traveler" czy "The Culture Trip". Od 2005 roku placówka angażuje się w działania związane z badaniem i odnawianiem starych neonów, będących wspomnieniem po szeroko zakrojonych projektach wielkiej neonizacji, prowadzonych w krajach Bloku Wschodniego. Twórcy zapoczątkowali także kampanię "Akcja Renowacja!", której celem jest ochrona starych reklam neonowych w miejskiej scenerii.
Wystawa składa się z ok. 100 neonów i instalacji reklamowych, a dyrektorami placówki są David S. Hill i Ilona Karwińska, założyciele Muzeum Neonów. Pomysł narodził się z fascynacji neonami podczas wspólnych wakacji w Polsce. Najpierw tych dwoje ratowało je hobbystycznie, potem Karwińska zorganizowała w Londynie wystawę fotografii przedstawiających neony, a nawet wydała własny album. W końcu oboje stwierdzili, że warto, by neony miały swoje miejsce, więc w 2012 roku wynajęli lokal na Pradze. Oprócz prowadzenia Muzeum Neonów pracują w Storm Design w Londynie i zajmują się grafiką, więc większość pracy mogą wykonywać zdalnie.
Można wręcz rzec, że Muzeum Neonów to organizacja non-profit. Ulgowy bilet wstępu do muzeum kosztuje 12 złotych, normalny 15 złotych. Nie są to duże sumy, a przecież utrzymanie lokalu też kosztuje. Tymczasem Hill i Karwińska otworzyli muzeum samodzielnie, bez żadnego dofinansowania.
Zamiast najpopularniejszych muzeów dziennikarze zdecydowali się przedstawić czytelnikom różne perełki z europejskich miast. Oprócz warszawskiego Muzeum Neonów na liście znajdują się: paryskie muzeum Alberta Kahn, Muzeum Motoryzacji i Mody w Maladze, Muzeum Kina (kolekcja Tomàsa Mallol) w Gironie, Narodowe Muzeum Islandii w Reykjaviku, skansen miejski Den Gamle By w duńskim Aarhus, weneckie M9, MAMbo w Bolonii, wiedeńskie Haus Der Musik, rzymskie Palazzo Massimo, Muzeum Etnograficzne w Kosowie oraz Królewski Instytut Nauk Przyrodniczych Belgii w Brukseli.