Firma konsultingowa ds. energii geotermalnej TownRock Energy stworzyła technologię nazwaną BODYHEAT, która jest w stanie przemienić ciepło emanujące z ciał tańczących ludzi w energię odnawialną. Z tego rozwiązania postanowił skorzystać klub nocny SWG3, mieszczący się w Glasgow.
„– [BODYHEAT] przenosi gorące powietrze z klubu do szeregu urządzeń, które ładują się jak bateria termiczna”, wyjaśnił założyciel TownRock Energy's David Townsend w rozmowie z „BBC News”.
Dzięki wykorzystywaniu ciepła ciał gości, klub będzie w stanie oszczędzić nawet do 70 ton CO2 rocznie. Zgromadzona przez BODYHEAT energia będzie mogła być użyta zarówno do ogrzewania jak i chłodzenia wnętrza lokalu. Technologia umożliwi także magazynowanie energii przez wiele miesięcy. Twórcy mają nadzieję, że ich wynalazek wkrótce stanie się standardem w wielu miejscach. Jeśliby do tego doszło, to mogłaby być prawdziwa rewolucja w świecie clubbingu i nie tylko. BODYHEAT może być zainstalowany również w takich miejscach, jak choćby siłownie. Nie jest to jednak tanie urządzanie. Jego łączny koszt wraz z montażem wynosi około 1,9 miliona złotych.
„– Jesteśmy naprawdę podekscytowani tym, że możemy rozpowszechnić to rozwiązanie na świecie. Chcielibyśmy, aby różne kluby w różnych miastach zaczęły konkurować o to, aby być najbardziej ekologicznym i zobaczyć, jak mogą zdobyć więcej klientów. Obecne pokolenie klubowe jest bardzo oświecone w odniesieniu do zmian klimatycznych, a kluby będą mogły powiedzieć, że są zero-emisyjne”, powiedział Townsend w „BBC News”.
7 listopada w SWG3 odbyła się impreza z okazji wprowadzenia BODYHEAT, mimo że oficjalnie ten system zacznie tam działać dopiero na początku przyszłego roku. Główną atrakcją wieczoru był występ Honey Dijon.
Wprowadzenie BODYHEAT nie jest jedyną ekologiczną inicjatywą SWG3. Przy okazji szczytu klimatycznego COP26 w Glasgow, w klubie miała miejsce impreza „The New York Times Climate Hub”, podczas której odbyły się m.in. rozmowy, warsztaty, debaty i wykłady.
„– Przed nami wiele pracy, ale w ciągu najbliższych 12 miesięcy jesteśmy zaangażowani w budowanie solidnych fundamentów, na których będziemy mogli przekształcić naszą organizację w bardziej zrównoważoną. Wiemy, że nie będzie to łatwe, ale rozumiemy powagę kryzysu klimatycznego, a także nasz potencjał wpływania na społeczność, przemysł i nie tylko. Chcemy dawać przykład”, powiedział dyrektor klubu Andrew Fleming-Brown.
/tekst: Miłosz Piotrowski/