Mamy tu równoległe światy – rodziny („Grupa Laokoona”), wojny („Do Piachu”), świat namiętności, miłości – wiersze i eseje. Bohaterowie różnych pokoleń, zagubieni w rzeczywistości, zadają, zdawałoby się, banalne i słyszane już wiele razy pytanie o cele i o jakikolwiek sens. Nad tekstem wraz z reżyserem Oskarem Sadowskim pracował poeta Piotr Fiedler, których rozmowę o sztuce znajdziecie poniżej.
Muzykę przygotował francuski kompozytor Wladimir Schall, choreografię stworzyła Katarzyna Sikora, a za reżyserię światła odpowiedzialny jest Gwidon Wydrzyński. Premiera już 16 listopada o 20:00 w Teatrze Polskim w Podziemiu (Centrum Sztuki Stara Piekarnia, Wrocław).
Oskar Sadowski: Czy twoja decyzja o wzięciu udziału w tym projekcie jest próbą otwarcia się na ludzi?
Piotr Fiedler: Ekscytuje mnie myśl, żeby pomieszkać chwilę w takim świecie. Oko musi podróżować, przygoda nie znosi pustki, trzeba z czegoś cały czas brać. Tu mnie jeszcze nie było, dlatego chcę w to wejść. Proces pisania to jednak walka jeden na jeden. W sztuce, wojnie i polityce nie ma zasad. Masz wygrać, i to jest najważniejsze. Oskarze, mam pytanie dla Ciebie. Czym dla tak młodego artysty jest praca z tak wiekowym twórcą jak Różewicz?
OS: Myślę, że Różewicz jest teraz niesamowicie aktualny. Jego przemyślenia odnośnie kondycji teatru, sztuki spisane w „Przyroście naturalnym” są mi bardzo bliskie. Dlatego też zdecydowałem się na użycie tego tekstu. Poczucie bezsensowności, powtarzalności towarzyszy mi od dłuższego czasu. Brak sensu tworzenia, brak sensu w oddaniu się pracy twórczej czy zwyczajnie brak seansu egzystowania w rzeczywistości, która nas teraz otacza w Polsce. Postaci „Grupy Laokoona” pokonują bariery, przekraczają swoje granice, ale ostatecznie ich rzeczywistość ulega rozpadowi. Szanuję bardzo Różewicza za brak odpowiedzi, faktycznie zostawia swoje dramaty otwarte, zmiany dokonują się w bohaterach, ale oni dalej pytają. Różewicz nie daje nam odpowiedzi. Ale zadaje szalenie istotne dla nas pytania. Myślę o tym cały czas – jaki jest sens w oglądaniu naszego performansu, naszego spektaklu? Po co zabierać ludziom czas, wolny wieczór? Może właśnie po to, żeby wspólnie zadać sobie stawiane przez niego pytania, żeby znaleźć chwilę na rozmowę z samym sobą. Dlatego tak ważne są te momenty ciszy, o których napisał Różewicz, które ja tak lubię w teatrze. Myślę, że szalenie istotne jest dać tą przestrzeń widzowi na refleksje. Dla mnie, podobnie jak dla Różewicza, teatr jest spotkaniem z ludźmi, wymianą energii. W pewnym sensie zagłuszeniem samotności. Pytanie, kto dla nas pełni teraz figurę, jaką był kiedyś Różewicz. Teraz, jak myślę o Różewiczu, widzę nagiego Piotra Fiedlera. Mam taki fetysz…
PF: …że lubisz grzebać się w trupach. Co wy, reżyserzy, byście robili, gdyby wszyscy chodzili nago po ulicy?
OS: Pewnie byśmy wszystkich ubierali na scenie. Piotrze, dla ciebie, czyli dla kogoś, kto nie chodzi do teatru, nie cierpi teatru, wzięcie udziału w projekcie, w który wchodzisz jako performer/aktor jest gestem masochistycznym?
PF: Tak, teatr jest dla mnie trudny, bo nudny, nie trafia do mnie. Ale rozumiem, że może być ekscytujący. Jak na coś nie mogę patrzeć, to staram się wejść do środka. Tak jest z moim puszczaniem piosenek na imprezach, z pracą DJ-a. Nie cierpię chodzić do klubu, być wśród tych ludzi, ale kiedy mogę to potraktować jako pracę, być w środku, ale jednak z dystansem, obserwować, to jest ok.
OS: Czy to znaczy, że nienawidzisz czytać swoich wierszy?
PF: Lubię, bo lubię czytać. Sprawia mi to przyjemność.
OS: Ale swojej powieści nie przeczytałeś.
PF: Nie, bo i po co? Przecież ją napisałem, wiem, co tam jest, nie czuję potrzeby jej przeczytania. To już jest za mną, nie mam ochoty mieć z tym nic wspólnego.
„the dogs leap on Actaeon”
Reżyseria, scenariusz: Oskar Sadowski
Scenografia, kostiumy: Robert Kuta
Choreografia: Katarzyna Sikora
Reżyseria światła: Gwidon Wydrzyński
Produkcja: Ranata Majewska
Asystentka reżysera: Alicja Szumańska
Konsultacje literackie: Piotr Fiedler, Mira Marcinów
OBSADA: Julia Adamczyk, Jan Dravnel, Piotr Fiedler, Bartłomiej Gąsior, Taras Gembik, Maciej Grubich, Antoni Rychłowski, Aleksander Kaleta, Agnieszka Kwietniewska, Wiktoria Kruszczyńska, Dariusz Maj, Halina Rasiakówna, Katarzyna Sikora, Paweł Smagała, Karolina Staniec, Krzysztof Zarzycki.