Aby wyjaśnić przyczyny nieobecności reżysera w Wenecji, należy cofnąć się do 1978 roku, kiedy Polański został oskarżony o zgwałcenie 13-letniej Samanthy Geimer w willi Jacka Nicholsona. Przed amerykańskim wymiarem sprawiedliwości Polański uciekł do Francji, gdzie przed ekstradycją uchroniło go francuskie obywatelstwo. W 2009 złożył wniosek w sądzie w Los Angeles o umorzenie sprawy, ale został odrzucony. Tymczasem amerykański nakaz aresztowania nadal pozostaje w mocy, przez co kraje mające podpisaną z USA umowę o ekstradycji, są zobowiązane do przekazania reżysera w ręce władz zza Oceanu.
Groźba jest realna, zwłaszcza, że taki incydent już raz miał miejsce. Polańskiego aresztowano na szwajcarskim lotnisku, gdy w 2009 roku przyleciał na Festiwal Filmowy w Zurychu, aby odebrać nagrodę. Wówczas Harvey Weinstein zorganizował petycję o jego uwolnienie, którą podpisali m.in. Natalie Portman Tilda Swinton, Monica Bellucci, David Lynch, Martin Scorsese, Woody Allen czy Pedro Almodóvar. Finalnie reżysera uwolniono.