Jak podaje „Dazed", bliski przyjaciel Moss, artysta tatuażu Daniel Casone, właśnie uczy topmodelkę obchodzić się z tuszem, aby mogła użyć nowonabytych zdolności właśnie podczas festiwalu Glastonbury.
„– Zadzwoniła do mnie, abym ją wytatuował i skończyło się tak, że ona też zrobiła mi tatuaż. Zrobiła mi napis „Kate" i serduszko na ramieniu”, powiedział Casone w rozmowie z „Sunday Mirror".
Artysta dodał także, że na razie modelka nie radzi sobie idealnie, a ponieważ nie wiedziała, co robić, wbiła igłę za głęboko. Casone jednak pozwala jej na sobie ćwiczyć, ponieważ „to jest Kate Moss".
Brytyjska topmodelka to niejedyna gwiazda, która u niego ćwiczy – sztuki tatuażu uczy się także Rita Ora.
„– Kiedy daję im maszynę, zaczynają się trząść jak liście. Są poza swoją strefą komfortu, ale to niezapomniane przeżycie”, powiedział Casone.
Kate Moss sama ma siedem małych tatuaży: serduszka, kotwice, pojedyncze litery, a także parę jaskółek na dole pleców, która jest wytatuowana przez samego Luciana Freuda. Jak podaje „Grazia", Kate powiedziała o tym tatuażu: „To jest oryginalny Freud. Zastanawiam się, ile zapłaciłby za to kolekcjoner sztuki? Kilka milionów?".
To właśnie te jaskółki doprowadziły do spotkania Moss i Casone'a – topmodelka odwiedziła studio artysty w Highgate w Londynie i zaufała mu do tego stopnia, że pozwoliła mu poprawić dzieło Freuda, który zmarł w 2011.
Kate Moss od dawna nie ogranicza się do pozowania. Niedawno zaprojektowała kolekcję biżuterii dla firmy Messica, która jest inspirowana światem haute couture. Zaangażowała się także w handel tokenami niewymiennymi (NFT). Od 2016 roku prowadzi także własną agencję modelingową.