Advertisement

Taylor Swift zapowiedziała nowy album. Wszystko, co wiemy o „Midnights”

30-08-2022
Taylor Swift zapowiedziała nowy album. Wszystko, co wiemy o „Midnights”
W niedzielę odbyła się prestiżowa gala rozdania nagród MTV Video Music Awards, na której pojawiła się dawno niewidziana Taylor Swift. Podczas odbierania statuetki zdradziła, że ma dla fanów pewną niespodziankę...
Artystka była nominowana w pięciu kategoriach: Teledysk roku, Najlepszy teledysk długometrażowy, Najlepsze zdjęcia, Najlepsza reżyseria oraz Najlepszy montaż. Wszystkie nominacje dotyczyły klipu do dziesięciominutowej wersji piosenki „All Too Well”, która pojawiła się na nagranej na nowo płycie „Red”. Tego wieczoru Swift zdobyła statuetki w kategoriach Teledysk roku oraz Najlepszy teledysk długometrażowy.

Zasłużony triumf

Podczas odbierania statuetki za Teledysk roku Swift powiedziała, że tegoroczna edycja zapisze się na kartach historii, ponieważ po raz pierwszy w historii VMA kategorii nominowane były aż 4 kobiety. Swift jest jedyną artystką, która zdobyła 3 statuetki w kategorii teledysk roku i pierwszą kobietą, która została nagrodzona za teledysk wyreżyserowany przez siebie. W 2015 roku otrzymała statuetkę za „Bad Blood”, natomiast w 2019 roku za „You Need to Calm Down”.
Gwiazda zaskoczyła także fanów zapowiedzią swoją nowego albumu, który ukaże sie już 21 października tego roku.
Niedługo później na jej oficjalnych profilach pojawiła się informacja, że krążek jest zatytułowany „Midnights” i będzie zawierał aż 13 piosenek. Okładkę zdobi piękne zdjęcie Taylor w niebieskim „vintage” makijażu, która patrzy na trzymaną przez siebie zapalniczkę. Artystka zdradziła, że „Midnights” to historie o 13 nieprzespanych nocach jej życia. „Spotkajmy się o północy” – zaproponowała.
„Jest to kolekcja utworów napisanych w środku nocy, podróż przez lęki i słodkie sny. Podłogi, które przemierzamy i demony, z którymi się mierzymy. Dla nas wszystkich, którzy postawiliśmy wszystko na jedną kartę, trzymąc latarnię w górzę i idąc na poszukiwania – mając nadzieję, że może, kiedy zegar wybije dwunastą... spotkamy się”, wyjaśniła Swift.
Pojawiły się również spekulacje fanów na temat jej kreacji wieczorowej. Taylor miała na sobie sukienkę wysadzaną świecącymi kamieniami autorstwa projektanta Oscara de la Renta. Przypuszcza się, że artystka chciała nawiązać swoim strojem do teledysku „Look what you made me do”, w którym kąpie się w wannie wypełnionej diamentami. Co za tym idzie, publiczność szybko wysnuła teorię, że jest to sugestia Swift, że nagra ponownie album „Reputation”.
Według „The Rolling Stone” artystka nie była w stanie ponownie wyprodukować krążka z 2017 roku wcześniej ze względu na klauzulę w kontrakcie, która brzmi: „wspólna klauzula w umowach przewiduje, że utwory mogą być ponownie nagrywane dopiero po dwóch latach od wygaśnięcia umowy lub po pięciu latach od komercyjnej premiery”. Oznacza to, że Taylor może legalnie nagrać album już w listopadzie 2022 roku.
Inni fani zwracają uwagę, że tegoroczna sukienka Swift to „starsza siostra” sukienki, którą gwiazda gwiazda miała na trzynaście lat temu. W 2009 roku 19-letnia artystka wygrała w kategorii Najlepszy kobiecy teledysk za klip „You Belong With Me”. Gdy odbierała nagrodę, na scenę wtargnął Kanye West, który stwierdził, że nagroda należy się Beyoncé za teledysk do utworu „Single Ladies”. Wybryk rapera doprowadził do łez zarówno nastoletnią Swift, jak i samą Beyoncé. Nic więc dziwnego, że tegoroczna sukienka Swift została okrzyknięta tzw. „revenge dress".
tekst: Natalia Polkowska
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement