Mechanizm aplikacji randkowych sprzyja zachowaniom rasistowskim oraz ksenofobicznym, ponieważ wiele osób odrzuca potencjalnego partnera bądź partnerkę ze względu na kolor skóry lub pochodzenie. W pierwszej fazie testów nowej funkcji wzrosła ilość dopasowań o ponad 40 proc. Wcześniej większość ludzi mechanicznie przesuwała palcem w lewo, sugerując się tylko zdjęciami lub opisem.
Z badań przeprowadzonych w Wielkiej Brytanii wynika, że na 1000 osób w wieku pomiędzy 18 a 24 rokiem życia, ponad 20 proc. wyraziła zainteresowanie randkami w ciemno. – Funkcja ta odzwierciedla współczesne zwyczaje pokolenia Z, które ceni sobie autentyczność i tęskni za prawdziwymi kontaktami międzyludzkimi. (...) Jest coś wyjątkowego w tym, że poznaje się osobę, nie zważając na jej wygląd –twierdziKyle Miller, wiceprezes ds. Innowacji produktowych Tindera, w komunikacie prasowym
Twórcy Tindera dbają o rozwój aplikacji, wprowadzając coraz więcej nowych funkcji. Zakładka „Odkrywaj", która umożliwia udział w zabawie Swipe Night, spotkała się z pozytywnym odbiorem użytkowników. Stąd pomysł na rozszerzenie oferty o możliwość rozmowy. Najnowsza funkcja działa w Stanach Zjednoczonych od 10 lutego i jeżeli wszystko pójdzie dobrze, niedługo będzie dostępna również w innych krajach na świecie, w tym w Polsce.