Advertisement

W Hollywood trwa dyskusja na temat higieny. Częste mycie skraca życie?

12-08-2021
W Hollywood trwa dyskusja na temat higieny. Częste mycie skraca życie?

Przeczytaj takze

Choć przywykliśmy do tego, że gwiazdy dzielą się nazwami ulubionych kosmetyków, marek, czy produktów, nigdy nie przyszłoby nam do głowy, że zaczną dyskutować na temat swojej higieny osobistej. Tymczasem z jakiegoś powodu w Hollywood toczy się właśnie dyskusja o czystości. Jak często należy się kąpać? Czy w ogóle trzeba? Dotychczas głos zabrali m.in. Jake Gyllenhaal, Cardi B., The Rock oraz Ashton Kutcher i Mila Kunis.

O co właściwie chodzi?

Jake Gyllenhaal („Tajemnica Brokeback Mountain”) jest jedną z gwiazd, które zdecydowały się opowiedzieć o swoich nawykach. W najnowszym wywiadzie dla Vanity Fair aktor zdradził, dlaczego nie jest fanem regularnych kąpieli.
- Coraz bardziej zaczynam wierzyć w to, że kąpiel nie jest niezbędna. Wierzę za to słowom cudownego Elvisa Costello, według którego dobre maniery i nieświeży oddech nigdzie cię nie zaprowadzą. Tego się trzymam. Uważam też, że niemycie się pomaga w pielęgnacji skóry i utrzymaniu naturalnej czystości, zdradził Gyllenhaal.
W internecie pojawiły się prześmiewcze komentarze, ale nie zabrakło też osób popierających podejście Gyllenhaala.
Pod koniec lipca Ashton Kutcher („Efekt motyla") i Mila Kunis („To tylko seks") byli gośćmi podcastu Daxa Sheparda „Armchair Expert”. W pewnym momencie temat zszedł na częstotliwość brania kąpieli i Shepard powiedział swojej współprowadzącej, Monice Padman, że codzienne używanie mydła zmywa z ciała naturalne olejki. Para entuzjastycznie przytaknęła. Jak wyjaśnili, oboje myją na co dzień wyłącznie pachy oraz okolice intymne. Używają do tego wody lub samego mydła. – Gdy dorastałam, nie mieliśmy ciepłej wody, więc i tak nie kąpałam się zbyt często... Kiedy zostałam matką, również nie kąpałam dzieci codziennie. Nigdy nie byłam rodzicem, który kąpie swoje noworodki – wyjaśniła Kunis.
Kutcher i Kunis mają dwójkę dzieci: sześcioletniego Wyatta i czteroletniego Dimitriego
- Na tym to właśnie polega. Kiedy widzisz, że twoje dziecko jest brudne, kąpiesz je. Inaczej to nie ma sensu, podsumował Kutcher.
A tak Kutcher i Kunis zareagowali na burzę, którą wywołały ich słowa.
Po tym jak na Kutchera i Kunis spadła fala krytyki, głos zabrała żona Daxa Sheparda, Kristen Bell („The Good Place"). Wyjaśniła, że kąpie swoje dzieci (Lincolna i Deltę) dopiero, gdy zaczynają śmierdzieć.
- Jestem wielką fanką czekania na smród. Gdy poczujesz specyficzną woń, to oznacza, że biologia informuje cię, że musisz się jej pozbyć. Widzisz czerwoną flagę. W rzeczywistości to tylko bakterie. Kiedy je złapiesz, musisz wejść do wanny lub pod prysznic. Podzielam ich zdanie. Ja również czekam na pojawienie się smrodu, wyjawiła Bell w podcaście „The View".
W opozycji do „niemyjących się celebrytów" stoi Dwayne Johnson („Szybcy i wściekli"), który kąpie się trzy razy dziennie. Rozpoczyna dzień od zimnego prysznica, po treningu bierze ciepły prysznic, a po powrocie do domu gorący.
Do sprawy odniosła się także gwiazda filmu „Queen i Slim”, Jodie Turner-Smith. – Zanim zapytacie... W tym domu się kąpiemy – napisała na Twitterze.
Z kolei raperka Cardi B. zastanawia się, o co właściwie chodzi i dlaczego gwiazdy chwalą się tym, że się nie myją. Musimy przyznać, że nam również to pytanie chodzi po głowie...
/tekst: Bartek Warowny/
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement