Ustawę poparły zarówno senat, jak i izba deputowanych. By zmiana stała się realna, podpis pod tym dokumentem musi złożyć jeszcze prezydent Sebastián Piñera. Choć mogłoby wydawać się, że konserwatywny polityk może zechcieć zastopować tę progresywną reformę, to chilijski prezydent już jakiś czas temu zadeklarował się jako jej zwolennik. By przyśpieszyć zmiany, Piñera nadał ustawie priorytetowy status. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to wejdzie ona w życie 90 dni po wpisaniu jej do dziennika ustaw.
Ta rewolucja dla wielu, wykluczonych do tej pory, nieheteronormatywnych par zachodzi w dość ciężkim czasie dla Chile. W 2019 roku świat obiegły wieści o milionowych protestach w tym kraju, które dotyczyły w dużym stopniu przestarzałej konstytucji wprowadzonej jeszcze przez generała Pinocheta. Zaczątki rozszerzania praw dla społeczności LGBT+ miały miejsce jeszcze w 2015 roku, kiedy to Chile uchwaliło ustawę o związkach partnerskich. Takie rozwiązanie nie było jednak wystarczające, by zadowolić mieszkańców Chile. Wkrótce rozpoczęła się dyskusja o legalizacji małżeństw jednopłciowych, która ucichła, gdy do władzy doszedł konserwatywny prezydent, piastujący to stanowisko do dziś. Z czasem, jednak nawet on postanowił zrewidować swoje poglądy, czego efektem jest obecnie zachodząca zmiana.
„– Mamy dziś historyczny dzień: nasz kraj zatwierdził małżeństwa osób tej samej płci, co jest kolejnym krokiem naprzód ku sprawiedliwości i równości, bo uznano, że miłość jest miłością”, powiedziała ministra rozwoju społecznego Karla Rubilar, cytowana przez agencję Reutera.
Atmosferę w kraju dodatkowo podgrzewa fakt, że wkrótce obywatele Chile staną przed decydującym o przyszłości kraju wyborem. Będą musieli wybrać następce obecnego prezydenta. O objęcie tego urzędu rywalizować będzie prawicowy populista Jose Antonio Kast oraz Gabriel Boricem, związany ze środowiskiem lewicowym. Z chwilą wejścia nowych przepisów w życie, w Chile zmieni się definicja małżeństwa. Nie będzie to już dłużej związek kobiety z mężczyzną, a związek między dwojgiem ludzi. Tym samym to państwo stanie się 31. krajem na świecie, w którym małżeństwa jednopłciowe będą legalne.
/tekst: Miłosz Piotrowski/