„Nasza treść AR umieszcza najatrakcyjniejszych mężczyzn i kobiety świata w pokoju użytkownika, jakby naprawdę tam byli”, tłumaczy David Chapman, rzecznik prasowy SLR.
Firma odnotowuje znaczący wzrost użytkowników po wprowadzeniu nowych gogli Meta Pro Quest 3, które oferują nie tylko lepszą jakość wizualną, ale również tryb „passthrough” pozwalający widzieć rzeczywiste otoczenie wraz z nałożonymi elementami VR.
Nie chodzi tylko o wizualną immersję – najnowszym hitem są „haptic sex toy scripts”, czyli skrypty umożliwiające synchronizację zabawek erotycznych z doświadczeniem VR/AR. Masturbator porusza się w rytm tego, co widać w goglach. Ta technologiczna choreografia to już nie science fiction, lecz rzeczywistość tak namacalna, jak przycisk „subskrybuj” na stronie producenta.
Męska fantazja ponownie na 1. miejscu
Rewolucja immersyjna, podobnie jak jej poprzedniczki, wciąż nosi piętno męskocentrycznego spojrzenia. Najpopularniejszym gatunkiem pozostaje pornografia typu point of view (PoV), kręcona z perspektywy heteroseksualnego mężczyzny. Naughty America wprost określa swoją grupę docelową jako „mężczyzn, którzy chcą uzupełnić swoje istniejące życie seksualne”.
Kobiety stanowią jedynie 20% użytkowników SLR – co nie powinno dziwić, biorąc pod uwagę nie tylko kulturowe, ale i fizyczne bariery. Badania sugerują, że kobiety częściej doświadczają choroby lokomocyjnej podczas korzystania z gogli VR. Ankieta Pew Center z 2024 roku wykazała, że tylko 15% nastoletnich dziewcząt gra na goglach VR, w porównaniu do 32% chłopców.
Feministyczna odpowiedź w trójwymiarze
Erika Lust, reżyserka feministycznej pornografii, próbuje zrównoważyć tę różnice. Jej wystawę House of ERIKALUST, która zawiera doświadczenie VR, można postrzegać jako próbę przejęcia kontroli nad technologią, która dotychczas była domeną mężczyzn.
„Technologia przesuwa granice [pornografii], przed AR i VR ekran był płaski" „Teraz [porno] może stać się całkowicie innym światem”, wyjaśnia Lust.
Reżyserka zauważa, że jej wystawę często odwiedzają kobiety, które po raz pierwszy korzystają z gogli VR – to miejsce pierwszego kontaktu z technologią, która do tej pory budziła w nich niepewność lub obojętność.
Podobnie jak w przypadku platformy OnlyFans, która zdemokratyzowała produkcję treści erotycznych, umożliwiając twórcom bezpośredni kontakt z odbiorcami, technologia VR/AR mogłaby potencjalnie oddać kontrolę w ręce różnorodnych twórców. Problem polega jednak na barierze wejścia – produkcja wysokiej jakości treści VR/AR wymaga znacznych nakładów finansowych i umiejętności technicznych.
Porno klasowość
Reed Amber Thomas-Litman, etyczna reżyserka porno i prowadząca nagrodzonego podcastu ComeCurious, dostrzega w tym potencjalny problem, ale przestrzega przed katastrofizmem.
„Jeśli przestrzeń treści erotycznych w większości przejdzie na porno VR i AR, będzie to ogromna zmiana. To porno jest głównie dla osób, które mogą sobie pozwolić na technologię, które mają pieniądze, by płacić za porno, a nie każdego na to stać”, wyjaśnia.
W tej perspektywie immersyjna pornografia staje się nie tylko kwestią płci, ale i klasy społecznej – dostępna dla tych, których stać na zakup sprzętu i opłacanie subskrypcji. To cyfrowy feudalizm w najpełniejszym wydaniu, gdzie przyjemność seksualna zaczyna być uzależniona od kapitału ekonomicznego i technologicznego.
Cyberseks na haju
Na forach Reddit można znaleźć entuzjastyczne opinie użytkowników zachwyconych realizmem pornografii w trybie „passthrough. Jednak czytając szczegółowe relacje mężczyzn opisujących swoje doświadczenia z AR połączonymi z automatycznymi masturbatorami „pod wpływem marihuany, biorących wdechy z poppers w trakcie", trudno oprzeć się wrażeniu, że wkraczamy na teren kompulsywnych zachowań.
Czy immersyjna pornografia może prowadzić do problematycznego, kompulsywnego konsumowania pornografii? Naukowcy spekulują, że sama technologia VR może uzależniać, choć temat ten nie został jeszcze empirycznie zbadany. Jak zauważa terapeutka seksualna i związków Eoli Halatsa Kalian, istnieje jeszcze mniej badań na temat miejsca, w którym obszar ten przecina się z pornografią.
Wczesne badania wskazują jednak, że pornografia VR ma potencjał bycia znacznie bardziej stymulującą formą konsumpcji treści erotycznych – zarówno fizjologicznie, jak i psychologicznie – co może odegrać kluczową rolę w przekształcaniu seksualności, ekspresji zachowań seksualnych i samego pożądania. Dwukierunkowy wpływ tej technologii jest szczególnie intrygujący – z jednej strony zwiększona stymulacja może pogłębiać uzależnienie od pornografii, z drugiej –„humanizujący efekt” intensywniejszej obecności mógłby paradoksalnie posłużyć jako narzędzie terapeutyczne w walce z tym uzależnieniem.
Pornografia immersyjna mogłaby również znaleźć zastosowanie w terapii immersyjnej zaburzeń lękowych o podłożu seksualnym. Niemniej jednak dotychczasowe badania nad skutecznością pornografii VR w porównaniu z jej dwuwymiarowym odpowiednikiem pomijają kluczowe kwestie: wpływ na samych wykonawców, proces produkcji, zawartość treści VR oraz wzorce korzystania z tej technologii.
Czy gogle VR staną się nowym standardem intymności dla pokolenia digital natives? Bez względu na odpowiedź, jedno pozostaje pewne – jesteśmy świadkami fundamentalnej zmiany w sposobie, w jaki człowiek doświadcza i konsumuje erotykę, a granica między tym, co realne i tym, co wirtualne, staje się równie płynna jak definicja intymności.
źródła: Virtual Reality Pornography: a Review of Health-Related Opportunities and Challenges / Dazed