Najpowszechniejsza jest przemoc emocjonalna
Wśród przemocy, której doświadczyli mężczyźni dużo częstsza jest ta niepozostawiająca śladów na ciele – czyli emocjonalna. Aż 56% mężczyzn doświadczyło manipulacji, zastraszania, mobbingu czy hejtu, a świadomość, że te zjawiska są przemocą i mogą zostawiać równie głębokie blizny co przemoc fizyczna, pozostaje marginalna.
Nie znaczy to, że przemoc fizyczna nie jest problemem. Jedna piąta mężczyzn przyznaje, że zdarzyło im się być ofiarami zadawania bólu, bicia, naruszania nietykalności cielesnej czy rzucania przedmiotami.
Dwóch na trzech mężczyzn, którzy doświadczyli przemocy nie szukało w związku z tym pomocy. Wynika to z tabu, „twardego wychowania" uczącego, że prawdziwy facet radzi sobie sam, ale też lęku, wstydu i poczucia, że instytucje nie są skierowane do mężczyzn. Brakuje dedykowanych miejsc i narzędzi, które byłyby dostępne, bezpieczne i dopasowane do męskich potrzeb.
Mężczyźni nie czują, że mogą nawet między sobą rozmawiać o trudnych doświadczeniach. Mimo że 63% mężczyzn doświadczyło przemocy, tylko 39% zna innego mężczyznę, który jej doświadczył.
„To jest straszne, ale kobiety wiedzą, że inne kobiety też doświadczają przemocy. Widziały w telewizji, czytały w internecie, rozmawiały z innymi kobietami o tym. Wstydzą się też, ale wiedzą, że tak bywa. Mężczyźni częściej myślą, że oni są jedyni, których to spotkało. Że żaden mężczyzna w ich kręgu tego nie doświadczył. Są w tym doświadczeniu bardziej samotni", mówi osoba ekspercka z antyprzemocowej linii pomocy SEXEDPL.
Doświadczenie specjalistów i ekspertów pracujących z osobami dotkniętymi przemocą pokazuje, że to właśnie wsparcie jest najskuteczniejszym remedium walki z przemocą. Na szczęście młodsi mężczyźni coraz szybciej umieją zidentyfikować i nazwać przemoc.
Mężczyzna mężczyźnie wilkiem
Sprawcami przemocy wobec mężczyzn najczęściej są również mężczyźni – i to najczęściej, bo aż w 41%, obcy. Nierzadkim zjawiskiem jest też mobbing w pracy. Wśród sprawców mężczyźni wymieniają przełożonych (26%) i współpracowników (24%).
Najrzadszymi męskimi sprawcami przemocy wobec mężczyzn są partnerzy romantyczni (6%). To partnerki częściej stosują przemoc (19%).
Przemoc zostawia ślady
Aż 76% mężczyzn, którzy doświadczyli przemocy przyznaje, że ta sytuacja miała wpływ na ich zdrowie psychiczne i/lub codzienne funkcjonowanie.
Wpływ przemocy i przeładowanie emocjonalne bywa tak silne, że prowadzi do zakończenia życia. Aż 84% samobójstw w Polsce popełniają mężczyźni. Wielu z nich dałoby się uniknąć reagując na czas. Ale żeby zareagować, trzeba wiedzieć, że coś złego się dzieje. Dlatego kluczowe jest redefiniowanie pojęcia męskości i dawanie mężczyznom przestrzeni na mówienie o krzywdzie. Bo jak pokazują dane, krzywda ma miejsce i jest tragiczna w skutkach.
Blokady w mówieniu o emocjach wynikają między innymi z tego, że 60% mężczyzn czuje, że w społeczeństwie panuje przekonanie, że „nie da się ich skrzywdzić". A to utrudnia wyrażanie cierpienia i szukanie wsparcia. Bo po co im wsparcie, skoro „chłopaki nie płaczą"?
Temat przemocy wobec mężczyzn nie może być omijany ani bagatelizowany. Potrzeba działań edukacyjnych, informacyjnych i systemowych – żeby minimalizować tabu i pokazywać mężczyznom, gdzie mogą szukać wsparcia. Bo nikt nie zasługuje na to, żeby zostać sam ze swoim cierpieniem.
Należy pamiętać, że telefony wsparcia czy terapia dedykowane są dla wszystkich. Raport pokazuje jednak, że mężczyźni nie czują, że są tam zrozumiani. Wśród dedykowanych mediów pomocniczych warto wymienić Antyprzemocową Linię Pomocy SEXEDPL (720 720 020), od dłuższego czasu zgłębiającą problemy męskiej samotności i przemocy, jak i Telefon Zaufania dla Mężczyzn (608 271 402) działający we wtorki i czwartki i prowadzony przez męskich psychologów. Pomoc jest całkowicie darmowa i anonimowa.