Finalnie puma Nubia trafiła do chorzowskiego ZOO, lecz jej właściciel zamierza walczyć o odzyskanie zwierzęcia. Kibicują mu internauci, organizując zbiórki i podpisują petycję, aby Nubia wróciła do Kamila Stanka, weterana Afganistanu, z którym spędziła ostatnie 6 lat. Czy Stanek i Nubia padli ofiarą niesprawiedliwego systemu czy też mężczyzna rzeczywiście zaniedbywał pumę? Trudno stwierdzić, ale sprawa budzi ogromne emocje.
Kamil Stanek kupił Nubię w Czechach ponad sześć lat temu. Zwierzę mieszkało z nim w domu wraz z żoną i małym dzieckiem, a Stanek wielokrotnie publikował zdjęcia, na których widać Nubię śpiącą z nim w łóżku czy wylegująca się na podłodze z ich kotem.
Jak wynika z informacji opublikowanych przez Koalicję "Cyrk bez zwierząt" Stanek pięć lat temu został ukarany przez Sąd Rejonowy w Jędrzejowie karą grzywny za nielegalne wejście w posiadanie pumy, a dwa lata później kolejną grzywną za prezentowanie zwierzęcia niebezpiecznego w sposób niezgodny z przepisami poza zabezpieczonym terenem. Obie kary była karami edukacyjnymi. Nic to nie dało więc został ukarany po raz kolejny - tym razem za nielegalne posiadanie zwierzęcia z kategorii niebezpiecznych, prezentowanie go w sposób niezgodny z przepisami po za zabezpieczonym miejscem, niewpuszczenie na kontrolę Powiatowego Lekarza Weterynarii, niezgłoszenie się do nadzoru oraz niezarejestrowanie zwierzęcia chronionego. W efekcie sąd zarządził przepadek pumy na rzecz Skarbu Państwa, a Stanek zaczął się ukrywać przed poszukującą go policją.
Policja z Zawiercia na polecenie sądu bezskutecznie poszukiwała mężczyzny oraz Nubii, aby przekazać zwierzę ZOO w Poznaniu. W piątek zaskoczyła ich informacja o interwencji podjętej przez ZOO w Poznaniu - pracownicy nie poinformowali policji o próbie przejęcia Pumy, a w wyniku konfrontacji Nubia oraz Stanek uciekli do lasu. Relacje dziennikarzy towarzyszących pracownikom ZOO brzmią dość niepokojąco - Stanek próbował przejąć samochód sąsiada, a także groził, że się zabije, przystawiając sobie nóż do gardła. W efekcie doszło do poszukiwań, w które zaangażowano niemal 200 policjantów oraz dwa helikoptery.
W końcu Stanek opublikował filmik z Nubią, który podpisał: "Bezpieczni".
Z pomocą radnego Łukasza Litewki z Sosnowska zwierzę trafiło do chorzowskiego ZOO i przechodzi obecnie 30-dniową kwarantannę. W międzyczasie Stanek ma zwrócić się do sądu z prośbą o zmianę lokalizacji Nubii z poznańskiego ZOO na chorzowskie, dzięki czemu on sam mógłby spędzać z nią czas jako wolontariusz. Jak jednak podkreśla, jest to rozwiązanie tymczasowe i zamierza walczyć o odzyskanie Nubii.
Przedstawione przez Koalicję "Cyrk bez zwierząt" fakty na temat tej sprawy znajdują się poniżej: