Z tej okazji pojawił się na okładce październikowego magazynu GQ i udzielił wywiadu. Opowiedział m.in. o swoim otwartym małżeństwie z Jadą Pinkett Smitth. Warto przypomnieć, że latem zeszłego roku zrobiło się głośno o romansie Jady z raperem Augustem Alsiną, co małżeństwo potwierdziło kilka dni później we współprowadzonym przez Jadę programie internetowym „Red Table Talks".
Wzloty i upadki
Wywiad ze Smithem przeprowadził Wesley Lowery, nagrodzony w 2016 roku Pulitzerem w kategorii reportaż krajowy za śledztwo przeprowadzone z ramienia gazety „The Washington Post". Przed spotkaniem dziennikarz miał szansę zapoznać się z wersją roboczą książki „Will", w której aktor opisuje m.in. swoje problemy małżeńskie. Smith zdradził w niej np., że Jada była przeciwna tradycyjnej ceremonii małżeńskiej, ale w końcu uległa namowom męża. Kilka lat później namówił ją na kupno gigantycznej rezydencji. – To nie może skończyć się dobrze, kiedy wydajesz ciężko zarobione pieniądze na „dom rodzinny", którego twojego żona nie chce. Masz jakiś wkład własny, ale wciąż czekają cię długie lata spłacania hipoteki nieszczęścia. Albo gorzej – napisał Smith.
Im bardziej popularny stawał się Smith, tym bardziej nieszczęśliwa była Jada. Pewnego razu zespół Jady otrzymał propozycję grania przed Guns N' Rose, ale odmówiła, żeby jej mąż mógł kontynuować pracę na planie filmu „W pogoni za szczęściem". Czarę goryczy przelało zdarzenie, do którego doszło w 2011 roku w trakcie 40. urodzin Jady. Podczas prywatnej imprezy w Sante Fe wyświetlono film dokumentalny na temat jej życia oraz przodków (w tym m.in. białej rodziny, do której jej przodkowie należeli). Przygotowanie go zajęło Smithowi blisko trzy lata. – To była najbardziej arogancka rzecz, jaką w życiu widziałam – powiedziała mu Jada po powrocie do pokoju hotelowego. W efekcie doszło między nimi do kłótni, która doprowadziła wówczas 10-letnią Willow do łez. – Nasze małżeństwo nie działało. Nie mogliśmy dłużej udawać. Oboje byliśmy nieszczęśliwi i coś musiało się zmienić – ocenił Smith
W pewnym momencie ich małżeństwo przestało być monogamiczne.
„- Jada nigdy nie wierzyła w konwencjonalne małżeństwo... Niektórzy członkowie jej rodziny żyli w niekonwencjonalnych związkach. Wychowała się w zupełnie inny sposób niż ja. Odbyliśmy wiele rozmów na temat tego, czym jest idealny związek. Jaki jest idealny sposób na życie jako para? Przez większą część naszego związku wybieraliśmy monogamię, ale nie uważaliśmy, że jest ona jedynym, słusznym rozwiązaniem. Daliśmy sobie zaufanie i wolność, bo wierzymy, że każdy musi znaleźć swoją drogę. Małżeństwo nie może być dla nas więzieniem. Nie proponuję nikomu, aby podążał podążał naszą drogą. Nie sugeruję, że jest to droga dla każdego. Wolność i bezwarunkowe wsparcie, które sobie daliśmy to dla mnie najwyższa definicja miłości”, powiedział Smith w rozmowie z GQ.
Pod koniec czerwca 2020 roku raper August Alsina ujawnił w wywiadzie, że miał romans z Jadą Pinkett Smith. Twierdził nawet, że Will Smith dał im swoje błogosławieństwo. Wywołało to w mediach niemałą burzę oraz rozpoczęło spekulację na temat potencjalnej zdrady Jady. Aby wyjaśnić sytuację, 10 lipca Jada Pinket-Smith oraz jej mąż Will pojawili się w programie Jady „Red Table Talks", gdzie przez blisko 12 minut opowiadali o swoim związku. Jada podkreśliła, że kiedy rozpoczęła relację z Alsiną, ona i jej mąż mieli przerwę w związku. Potwierdził to zresztą sam Smith.
– Narracja przyjmowana przez publikę często bywa niezrozumiała. Kiedy publika o czymś zdecyduje, trudno jest zmienić jej punkt widzenia – powiedział Smith dziennikarzowi GQ. Po emisji odcinka wiele osób wciąż uważało, że Jada zdradziła męża i postrzegało aktora jako ofiarę. Jak jednak wyjaśnił Smith w wywiadzie, w okresie separacji on również utrzymywał relację z innymi osobami. Kiedy powstawał tamten odcinek „Red Table Talks, wszystko było już między nimi w porządku. – Była północ i następnego dnia jechaliśmy na wakacje. Zaszło nieporozumienie. Nie byłem wtedy smutny. Byłem po prostu wykończony – dodał,
Will i Jada są małżeństwem od 1997 roku.
Szerokim echem odbiło się również wyznanie Smitha dotyczące jednej z jego fantazji. Aktor powiedział swojej terapeutce seksualności, że marzy mu się harem kobiet. Kiedy zapytała go, kto miałby się w nim znaleźć, wymienił m.in. Halle Berry czy Misty Copeland. W odpowiedzi terapeutka zachęciła go, aby się z nimi skontaktował.
„- Nie wiem, jakie gówno musiałem oglądać jako nastolatek, ale byłem zachwycony pomysłem podróżowania z 20 kobietami, które kocham i o które dbam. A potem, kiedy zaczęliśmy o tym rozmawiać, uświadomiłem sobie, że byłoby to przerażające. Dzięki niej oczyściłem swój umysł i zrozumiałem, że to w porządku, że jestem, jaki jestem. To w porządku, że uważam Halle za piękną kobietę. To nie czyni ze mnie złej osoby. Mogę mieć żonę oraz myśleć, że Halle jest piękna. Przez moje chrześcijańskie wychowanie postrzegałem wszystkie tego typu myśli jako grzech. Moja terapeutka pomogła mi to przepracować. Dzięki niej zrozumiałem, że myślenie w ten sposób to nie grzech i nawet jeśli moje myśli będą prowadzić do czynu, to nie jestem przez to dupkiem”, opowiedział Smith.
