Sharon Stone to aktorka znana m.in. z „Nagiego Instynktu”. Gwiazda od lat angażuje się społecznie. W 2020 roku na Instagramie wiele razy poruszała kwestię pandemii. Potem wsparła polską akcję „Miłość nie jest ideologią”. To właśnie dlatego w trakcie Festiwalu Filmowego w Zurychu, polski dziennikarz Onetu zapytał Stone o sytuację społeczności LGBT+ w Polsce. Aktorka jasno powiedziała, że jest oburzona tym, co dzieje się w naszym kraju.
„– Jakakolwiek próba segregacji jest bzdurą. Dlaczego osoby homoseksualne mają komukolwiek mówić, z kim sypiają i jak uprawiają seks? Nikt nie zapytał mnie, jak uprawiam seks, z kim to robię, czy jestem na dole, ani co lubię w seksie. Uważam, że pytanie o to jest przemocowe i niestosowne”, powiedziała aktorka.
Już 5 października w londyńskiej „Zebra One Gallery” rozpocznie się wystawa „Love is not an Ideology”. Zyski zebrane z akcji mają zostać przekazane na Federację Znaki Równości. Na wystawie zobaczymy prace m.in. Andy'ego Warhola i Davida Hockneya. Akcję wsparła właśnie Sharon Stone.
„– Miłość jest prawdziwa. Nie jest ważne kogo kochasz, ale to, że kochasz”, stwierdziła aktorka.
/tekst: Michelle Brustad/