Advertisement

Znacie go z viralowego teledysku Die Antwoord. O niepokojących fotografiach Rogera Ballena

11-01-2024
Znacie go z viralowego teledysku Die Antwoord. O niepokojących fotografiach Rogera Ballena
Jeden z najbardziej wpływowych fotografów XXI wieku. Odważny, poszerzający horyzonty, tworzący nowe symbole.

Kim jest Roger Ballen?

Urodził się w 1950 roku w Nowym Jorku, ale przez 40 lat mieszkał i pracował jako geolog w Afryce Południowej. Tam zrodziła się jego pasja do fotografowania. Początkowo były to wioski i wnętrza domów, pełnych charakterystycznych przedmiotów, w których odkrył świat metafory i umysłu.
Na przestrzeni lat stworzył swój własny styl fotografowania, który określił jako „fikcja dokumentalna”. Łączy w nim fotografię z kolażem, graffiti czy rzeźbą, a granica między fikcją a rzeczywistością jest zatarta.

Między rzeczywistością a fikcją

Fotografie Rogera Ballena mimo zachowawczej formy, czarno białej kolorystyki i kwadratowego formatu, niosą w swoim przekazie głębię i skłaniają do refleksji na temat psychiki ludzkiej, pojęcia rzeczywistości i samego istnienia. Sam artysta twierdzi, że rzeczywistość dla niego nie istnieje, a w pracach woli wyrażać zagadkę tego słowa niż zastanawiać się nad jego podstawowym znaczeniem. Swoją twórczość określa mianem podróży psychologicznej i egzystencjonalnej.
Jako odbiorca zdjęć mamy rozwikłać zagadkę. Roger Ballen w tym celu układa rebusy odzwierciedlające kondycję człowieka i naturę ludzką. Fotografie są proste i jasne. Ale wewnątrz nich obserwujemy teatr, złożoność i próbę zdefiniowania siebie.

Współpraca z Die Antwoord

Jedną z najbardziej rozpoznawalnych prac artysty możemy kojarzyć z viralowego teledysku „I Fink U Freeky”, który Ballen wyreżyserował w ramach pracy z grupą muzyczną Die Antwoord. Klip pojawił się na YouTube w 2012 roku, budząc wiele kontrowersji wśród fanów. Dzięki reżyserii Ballena, teledysk zyskał niepokojący wydźwięk, momentami budząc przerażenie, a nawet obrzydzenie.
Biorąc pod uwagę atypowy styl muzyczny artystów, będący hip-hopową odmianą rap-rave’u, taka projekcja pasowała tam idealnie. Nic dziwnego, że powyginane, tańczące postacie, biegające szczury, części ciała wystające z podartej tkaniny i dynamicznie zmieniające się kadry budzą w widzu niepokój.

Asylum of the Birds

Kolejną wartą uwagi pracą artysty jest monografia prezentująca kultowe zdjęcia wykonane w tajemniczym domu na przedmieściach Johannesburga, którego dokładna lokalizacja pozostaje nieznana.
Mieszkańcy domu, zarówno ludzie jak i zwierzęta, a przede wszystkim wszechobecne ptaki to obsada, która występuje w rzeźbionym i zdobionym wnętrzu teatralnym, które tworzy i aranżuje autor. Kamera podąża za Rogerem do dziwacznego kompleksu w Republice Południowej Afryki, gdzie uchodźcy i zbiegli pacjenci psychiatryczni żyją razem z ptakami i szczurami. Ten krótkometrażowy film nie daje o sobie zapomnieć i zdecydowanie jest przeznaczony dla widzów o mocnych nerwach.
tekst: Basia Kaźmierczak
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement