Advertisement

Znamy obsadę nowego serialu o Harrym Potterze! Kto zagra Harry’ego, Hermionę i Rona – i dlaczego wybory wywołały burzę?

29-05-2025
Znamy obsadę nowego serialu o Harrym Potterze! Kto zagra Harry’ego, Hermionę i Rona – i dlaczego wybory wywołały burzę?
Fani czarodziejskiego świata wykreowanego przez J.K. Rowling mają powód do ekscytacji – powstaje nowy serial osadzony w uniwersum Harry’ego Pottera. Produkcja, która ma wiernie adaptować wszystkie siedem książek z serii, zadebiutuje na platformie HBO w 2026 roku. Każdy sezon będzie oparty na jednej książce, co pozwoli twórcom na dokładniejsze oddanie wydarzeń i bohaterów znanych z literackiego oryginału.
Choć na premierę trzeba jeszcze poczekać, już teraz emocje wzbudza ogłoszona w maju 2025 roku obsada głównych ról. Nowych aktorów wybrano spośród ponad 30 tysięcy zgłoszeń z całego świata. I to właśnie te wybory stały się powodem internetowej burzy.

Nowe twarze w Hogwarcie

W rolę Harry’ego Pottera wcieli się Dominic McLaughlin, młody szkocki aktor, który ma już pewne doświadczenie ekranowe. Zagrał w rodzinnej komedii „Grow” dla Sky, a wkrótce pojawi się również w serialu BBC „Gifted”, do którego zgłosiło się ponad 3 tysiące dzieci z całej Szkocji.
Hermionę Granger zagra Arabella Stanton, która debiutowała na scenie West Endu jako Matylda w musicalu „Matilda”. Jej angaż do roli Hermiony wywołał lawinę komentarzy – głównie z powodu jej koloru skóry, który różni się od opisu postaci znanego z filmów i książek. Choć dla wielu widzów to sygnał nowoczesnego podejścia do ekranizacji, część fanów zarzuca twórcom odejście od „kanonicznego” wizerunku bohaterki.
Rona Weasleya zagra Alastair Stout – całkowity debiutant, który nie ma dotąd żadnych doświadczeń aktorskich. Pokonał jednak tysiące kandydatów i – jak twierdzą producenci – wyróżnił się autentycznością i naturalnym wdziękiem.

Obsada pełna niespodzianek i kontrowersji

Jednym z najbardziej zaskakujących wyborów castingowych okazała się obsada roli Severusa Snape’a. W nowej wersji w postać tę wcieli się Paapa Essiedu, znany z serialu „I May Destroy You”. Decyzja ta wywołała mieszane reakcje. W książkach Snape opisywany był jako blady, o ziemistej cerze – dla wielu fanów był to istotny element jego mrocznego wizerunku. Krytycy zarzucają twórcom zbytnią dowolność, natomiast inni chwalą odważne podejście i skupienie się na aktorskich umiejętnościach, a nie wyglądzie fizycznym.
fot. kadr z serialu „Extinction”
Jednak dyskusja wokół Snape’a nie kończy się na zgodności z literackim pierwowzorem. Wybór czarnoskórego aktora do roli postaci o skomplikowanym, często negatywnym charakterze wzbudził dodatkowe obawy wśród części społeczności fanowskiej. Już w oryginale Snape był osobą budzącą nieufność – jego chłód i skrytość prowokowały podejrzenia Harry’ego i jego przyjaciół. W nowym kontekście te same reakcje mogą być interpretowane inaczej, jako potencjalnie nacechowane uprzedzeniami, co nadaje scenom dodatkowy, bardziej delikatny wydźwięk.
Szczególnie problematyczne mogą się okazać retrospekcje z czasów szkolnych Snape’a – zwłaszcza sceny, w których James Potter i jego koledzy znęcają się nad nim. W książkach były to brutalne żarty, ale jeśli Snape pozostanie czarnoskóry, a jego prześladowcy – biali, odbiór tych scen może się diametralnie zmienić. Dla wielu widzów może to wyglądać jak rasistowskie nękanie, co diametralnie przekształci ocenę postaci Jamesa Pottera – z młodzieńczo zarozumiałego nastolatka w kogoś, kto dopuścił się poważnego upokorzenia na tle rasowym. To, jak twórcy zdecydują się podejść do tych wątków, będzie miało ogromne znaczenie. Mogą one posłużyć do pogłębienia psychologicznego portretu bohaterów i ukazania realnych problemów społecznych – lub wręcz przeciwnie, wywołać kontrowersje i oskarżenia o nieprzemyślane zmiany.
W obsadzie znajdziemy również inne znane nazwiska. Nick Frost wcieli się w Hagrida, a Paul Whitehouse zagra Argusa Filcha. Serial będzie kręcony w legendarnych studiach Warner Bros w Leavesden – tam, gdzie powstały oryginalne filmy.

Ogromne budżety, wielkie oczekiwania

Nowy „Harry Potter” to nie tylko emocje fanów, ale też ogromna inwestycja. Każdy odcinek ma kosztować nawet 75 milionów funtów, co czyni serial jedną z najdroższych produkcji w historii HBO. Według analityków branży, młodzi aktorzy mogą liczyć na gaże przekraczające milion funtów za sezon, a ich kariera może błyskawicznie nabrać tempa. Jak zauważa jeden z ekspertów:
„To jak trafienie szóstki w totolotka. Taka rola może otworzyć drzwi do Hollywood i zapewnić finansową niezależność na całe życie”.
Dla porównania: Daniel Radcliffe, Emma Watson i Rupert Grint, czyli oryginalna ekranowa trójka, zarobili łącznie ponad 130 milionów funtów za udział w ośmiu filmach.

Kto stoi za projektem?

Za serialem stoi doświadczony zespół. Scenarzystką i showrunnerką jest Francesca Gardiner („Succession”, „His Dark Materials”), a reżyserię kilku odcinków powierzono Markowi Mylodowi. Produkcja powstaje dla HBO we współpracy z Brontë Film and TV oraz Warner Bros. Television. Wśród producentów wykonawczych znaleźli się również J.K. Rowling, Neil Blair, Ruth Kenley-Letts oraz David Heyman – producent oryginalnych filmów.
tekst: Zuzanna Chojnacka
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement