Metaliczne popiersie skrywa w sobie słodkie nuty. Do klasycznej wanilii dodano piżmo, żywiczne akcenty i kakao. Kształt buteleczki powstał z fascynacji ludzkim ciałem. Artystka chciała w ten sposób zakomunikować, że nasze ciała są piękne i nie powinniśmy ich na siłę zmieniać. Pragnie dać możliwość znalezienia w nich cząstki siebie.
W wywiadzie dla amerykańskiego „Vogue’a” Billie zdradziła, że to ojciec zaszczepił w niej miłość do perfum. Od zawsze uwielbiała perfumy, a stworzenie własnego zapachu chodziło jej po głowie od dawna. Artystka podczas trasy koncertowej zapytała swoich fanów o ich ulubione zapachy i związane z nimi wspomnienia. Jak sama podkreśla, chce, aby jej zapach przywoływał minione chwile.
„– Zawsze chcę aby ludzie czuli nostalgię. To jeden z najlepszych prezentów jakie dostajemy w życiu, no i bycie sentymentalnym. Chciałabym nie być tak nostalgiczna i sentymentalna, ale mam obsesję na punkcie mojego dzieciństwa i wspomnień”, powiedziała Billie Eilish w rozmowie z „Elle”.
Zapach od Billie Eilish jest całkowicie wegański i oczywiście nie testowano go na zwierzętach.