Każdego dnia co minutę 500 godzin materiału filmowego jest przesyłanych na YouTube, 450 000 tweetów jest publikowanych na Twitterze, a 2,5 miliona postów na Facebooku. Jego współzałożyciel Mark Zuckerberg obiecał kiedyś, że Facebook będzie bez ograniczeń dzielić się wszystkim z każdym, ale okazało się, że jest zupełnie inaczej. Internet nie jest wcale tak neutralny, demokratyczny i wolny, jak się nam z pozoru wydaje. Tysiące anonimowych moderatorów treści na Filipinach dzień w dzień decyduje o tym, co pojawia się, a co nie w mediach społecznościowych. Ich losy poznamy w fascynującym i wstrząsającym dokumencie Czyściciele internetu (The Cleaners) w reżyserii Moritza Riesewiecka i Hansa Blocka.