Oryginalny “The Crow” w reżyserii Alexa Proyasa miał premierę w 1994 roku i przeszedł do historii kina jako bezdyskusyjnie najlepiej oceniana filmowa wersja tematyki zaczerpniętej z książki Jamesa O’Barra. Żadna z jego późniejszych kontynuacji nie spotkała się ze szczególnie pozytywnym odbiorem. Próba zmierzenia się ze stworzeniem nowej wersji “Kruka” nie jest więc łatwa, szczególnie, że na planie pierwszego filmu tragicznie zginął Brandon Lee, co nadało jego roli w produkcji przydomku “finalnego występu”. Presja jest z pewnością spora, podobnie jak ta związana z rolą Jokera po legendarnej kreacji Heatha Ledgera. Da się ją jednak udźwignąć, co w "Jokerze" pokazał nam trzy lata temu Joaquin Phoenix.
O planie powstania nowego “Kruka” w reżyserii Ruperta Sandersa dowiedzieliśmy się 1 kwietnia. Oprócz FKA Twigs, w obsadzie pojawi się znany z roli w “To” Bill Skarsgard. Duet jest dosyć niespodziewany, choć intrygujący. Szczególnie, gdy czekamy na jego odsłonę w narracji poprowadzonej przez reżysera „Ghost in The Shell” ze Scarlett Johansson czy „Królewny Śnieżki i Łowcy” z Kristen Stewart.
FKA Twigs już wielokrotnie pokazała, że jest kobietą wielu talentów, a także, że jej wyobraźnia i twórczość wciąż mają wiele do zaoferowania. Czekamy więc z niecierpliwością, jak sprawdzi się w wydaniu postaci ze świata Jamesa O’Barra.
/tekst Michalina Reising/