Ta płyta będzie się nieco różnić od poprzednich, ponieważ składa się z kompozycji, które powstały na potrzeby filmów i spektakli teatralnych. Pisanie muzyki do tego typu projektów zawsze zajmowało dużą część muzycznego świata Hani Rani. Kompozycje, które znajdą się na nowym krążku mogą jednak przyciągnąć słuchaczy swoją niedostępnością, ponieważ nie wszystkie z nich mieli możliwość usłyszeć, nie każdy projekt doszedł do skutku, a do filmów trafiły tylko fragmenty skomponowanej muzyki.
Już teraz można poczuć przedsmak tego, co usłyszymy w czerwcu. Singiel „Soleil Pâle” jest subtelny, kojący i wprawiający w trans. Zachwycający jest też projekt artystyczny, który towarzyszy premierze singla. Dotychczas każdy teledysk, który zaprezentowała światu Hania Rani można nazwać małym dziełem sztuki, na którym akcja płynie razem z muzyką w celu ukazania całego wachlarzu emocji. Tym razem widzimy duet Alt Take, tworzony przez tancerzy Paryskiej Opery Narodowej, którzy improwizują na jednym z paryskich dachów, na tle wschodzącego słońca. Jest w tym obrazie dużo spontaniczności, zaufania i działania zgodnie z intuicją. Podstawą procesu twórczego była chęć powrotu do czerpania radości z obserwacji „tu i teraz”, bez planów na przyszłość. Całą tę ulotność udało się zamknąć w krótkim filmie, który wyreżyserował Neels Castillon.
„– „Naszą pracą kierowała chęć swobodnego tworzenia czegoś razem w czasach, gdy tworzenie sztuki okazało się jednym z najodważniejszych działań wobec świata zagubionego w niepewności pandemii”, pisze Hania Rani na swoim profilu Facebookowym.
Oczekiwanie na nową płytę Hania Rani chce umilić swoim fanom w jeszcze jeden sposób. Wraz ze swoim przyjacielem i reżyserem Mateuszem Miszczyńskim, postanowili stworzyć dla kompozycji nową tożsamość wizualną, niezależnie od tego do jakiego obrazu były pierwotnie przeznaczone. Tak powstał cykl 12 krótkich filmów, a każdy z nich opowiada historię cudów życia codziennego. Ich bohaterami są ludzie spotkani przez reżysera w trakcie jego podróży po Polsce i Meksyku. Nie szukał profesjonalnych aktorów, po prostu cieszył się z możliwości obserwowania i dzielenia z innymi momentów zachwytu.
Zobaczcie i posłuchajcie pierwszego singla z nadchodzącej płyty, który sama artystka nazwała swoją „Odą do wolności”.