fot. Joh Maus / materiały prasowe
Na płycie znajdziemy 16 utworów, które oscylują między surowym synth-punkiem, liturgicznym natchnieniem a melancholijnym popem. Pojawiają się tu motywy religijne, egzystencjalne i polityczne – od pulsujących hymnów sprzeciwu („I Hate Antichrist”) po medytacyjne lamenty („Let Me Through”). To album o stracie, odrodzeniu i duchowej walce, który porusza i zostaje z słuchaczem na długo. W listopadzie Maus powróci do Polski na 2 koncerty, które zabiorą nas do jego świata.
Obydwa wieczory otworzy niezależny artysta synth-popowy Maximilian Tanner. Swoją karierę muzyczną zaczynał od indierockowego BlackWaters, z którym występował m.in. przed Killing Joke oraz The Libertines. W tym roku artysta z Essex zadebiutował z twórczością solową, a pierwszy koncert zagrał u boku… Johna Mausa. Maximilian idzie za ciosem i swoją mieszanką synthu z marzycielską elektroniką zamierza zahipnotyzować europejską publiczność!
fot. Maximilian Tanner / materiały prasowe
W Krakowie John Maus wystąpi 17 listopada w klubie Kwadrat, w Warszawie 18 listopada w klubie Oczki. Czekamy niecierpliwie!