Za oryginalną wersję komiksu odpowiadali Joe Simon i Jack Kirby. Po osiemdziesięciu latach pora jednak, by fani poznali nową wersję słynnego bohatera. Data premiery „The United States of Captain America”, a co za tym idzie – nowego oblicza Kapitana, idealnie zgra się w czasie z Pride Month (Miesiąc Dumy) społeczności LGBTQ+ – oba wydarzenia będą miały miejsce w czerwcu.
Kim będzie nowy Kapitan Ameryka?
Nowa postać to Aaron Fischer – nastoletni gej, który swój coming out ma już za sobą. Mimo to jest jedno „ale”. Nowy bohater tak naprawdę nie będzie „stuprocentowym” kapitanem. Nazwany będzie „Kapitanem Ameryką Kolei” (ang. „Captain America of the Railways”) i w przeciwieństwie do innych nie został on wybrany do tej roli przez Steve’a Rogersa (czyli pierwszego kapitana). Nie będzie też miał żadnych specjalnych zdolności. Będzie po prostu bronił wykluczonych, bezdomnych i uciśnionych. Ma to być ukłon w stronę młodych aktywistów i aktywistek, chcących naprawiać świat. Nowa postać będzie miała między innymi kolczyk w nosie i tatuaże.
„– „Inspiracją dla niego są bohaterowie społeczności queer: aktywiści, przywódcy i zwyczajni ludzie walczący o lepsze życie. To nieustraszony nastolatek; staje w obronie uciśnionych i zapomnianych. Mam nadzieję, że jego debiutancka historia będzie dobrze rezonować wśród czytelników i pomoże w stworzeniu inspiracji dla kolejnej generacji herosów”, powiedział o postaci jeden z twórców komiksu.
W serii zobaczymy również czterech innych mężczyzn, którzy wcielali się w Kapitana Amerykę na przestrzeni lat. Steve Rogers, Sam Wilson, Bucky Barnes i John Walker połączą siły, aby odnaleźć słynną tarczę Steve’a.
Czy jest wokół czego robić szum?
„– „Projektowanie tego bohatera sprawiło mi wielką radość; jako osoba transpłciowa jestem szczęśliwy, że mam szansę pokazać jawnie homoseksualną postać, która podziwia Kapitana Amerykę i walczy ze złem, aby pomóc tym, którzy dla społeczeństwa są niewidoczni. Kiedy go rysowałem, myślałem nad tym, że Cap prawie zawsze walczy z niezwykle potężnymi istotami i ratuje świat, natomiast Aaron pomaga tym, którzy podążają sami przez ulicę i mierzą się z wszystkimi problemami codzienności”, powiedział rysownik Jan Bazaldua.
Wiele osób twierdzi jednak, że wykreowanie nowej postaci jest zaledwie chwytem marketingowym.
„– „To bardzo ładne i szlachetne. Albo też: to cyniczny gest względem środowisk aktywistycznych i LGBT+, nastawiony na trochę medialnego szumu, bez szczególnego przełożenia na główny trzon marvelowskiego uniwersum”, skomentowało zapowiedź na swoim Instagramie stowarzyszenie „Miłość Nie Wyklucza”.
Pozostaje nam czekać do czerwca, gdy będziemy mogli zobaczyć na własne oczy jak to wyszło.