Wikariusz w limanowskiej parafii i katecheta w Limanowskim liceum rozesłał uczniom kontrowersyjną prezentację. Licealiści mogli poznać przytoczone przez niego przyczyny występowania homoseksualizmu, np. przebywanie w hermetycznym, męskim środowisku, zaburzenia hormonalne w czasie ciąży, uwiedzenie przez dorosłego homoseksualistę czy nawet nieudane doświadczenia z kobietami.
W prezentacji uwzględniono także metody leczenia homoseksualizmu. Jako pierwsze nauczyciel wymienił elektrowstrząsy. Kolejno proponował metody behawiorystyczne, które miałyby polegać na usunięciu podniecenia seksualnego przez wprowadzenie skojarzenia między bodźcami stymulującymi seksualnie z bólem. Nie wykluczał też operacji chirurgicznych (historektomii, klitoridektomii, wazektomii, owariektomii), psychoanalizy, leczenia farmakologicznego i terapii reparatywnej.
„– „Homoseksualizm jest chorobą (zaburzeniem) wywołaną przez hormony, zaburzony rozwój lub złe traktowanie dziecka we wczesnych fazach rozwoju. Stosunki homoseksualne są grzeszne, gdyż wykluczają prokreację. Sama natura pokazuje, że dwie osoby tej samej płci nie pasują do siebie (chociażby ze względu na organy rozrodcze)”, to tezy z prezentacji, przytoczone przez portal Limanowa In.
Uczniowie dowiedzieli się też, że istnieją „dobre pocałunki”, które są wymieniane z dobrą i czystą intencją („nie mają doprowadzić do łóżka”) i „grzeszne pocałunki”, które prowadzą do podniecenia.
Według relacji portalu Limanowa In, w odpowiedzi na oburzenie, jakie wzbudziła prezentacja, katecheta wystosował do uczniów wiadomość i wyjaśnił, że była to forma omówienia VI i IX przykazania Dekalogu. Stwierdził też, że prezentuje w niej naukę Kościoła Katolickiego, cytując fragmenty zaczerpnięte z Pisma Świętego i Katechizmu Kościoła Katolickiego.
„– „Moim celem nie było krzywdzenie czy obrażanie kogokolwiek, lecz zaprezentowanie nauczania Kościoła. Osoby uczęszczające na lekcje religii robią to dobrowolnie, zgodnie ze swoją wiarą, przekonaniami i światopoglądem, więc mają prawo znać nauczanie Kościoła”, napisał ksiądz w wiadomości do uczniów.
Ten sam ksiądz pełni funkcję moderatora poradni rodzinnej, odpowiedzialnego za kursy przedmałżeńskie. Szkoła nie bierze odpowiedzialności za tę krzywdzącą prezentację, jednak sprawą ma zająć się Barbara Nowak i małopolskie kuratorium. Dla nas jest to kolejny przypadek potwierdzający, jak bardzo w szkołach potrzebne są zajęcia edukacji seksualnej, prowadzone przez odpowiednio wyedukowane do tej roli osoby.