„»Lalka«” jest moją ulubioną powieścią. Nigdy w moim życiu aktorskim nie zdarzyło mi się znaleźć wśród jej bohaterów. Udało się to mojemu ojcu w filmie Wojciecha Hasa. Teraz tę szansę dostaję od losu ja i chcę z niej skorzystać”, powiedział.
Nową ekranizację przygotowuje Maciej Kawalski, twórca cenionych „Niebezpiecznych dżentelmenów”. Oprócz reżyserii, współtworzy on również scenariusz, wspólnie z Łukaszem Światowcem. Zdjęcia, których rozpoczęcie zaplanowano na sierpień 2025 roku, zrealizuje Piotr Sobociński - autor zdjęć do filmów „Boże Ciało”, „Wesele” czy „Wołyń”.
W rolach głównych zobaczymy również Marcina Dorocińskiego jako Stanisława Wokulskiego oraz Kamilę Urzędowską w roli Izabeli Łęckiej. Teraz, dzięki powrotowi Marka Kondrata, obsada zyskała dodatkową rangę i presiż. Jego udział to nie tylko powrót aktora, ale też swoiste domknięcie historii – w filmie Hasa z 1968 roku w epizodycznej roli pojawił się ojciec Marka, Tadeusz Kondrat.
Postać Rzeckiego, subiekta i narratora powieści, to kluczowy element „Lalki”. To z jego perspektywy obserwujemy dramatyczny romans Wokulskiego z Izabelą Łęcką, a także przemiany społeczne XIX-wiecznej Warszawy.
Marek Kondrat ostatni raz pojawił się na ekranie w 2010 roku, w epizodycznej roli w „Małej maturze 1947” Janusza Majewskiego. Jego ostatnia duża rola pochodzi jednak z 2006 roku, z komediodramatu „Wszyscy jesteśmy Chrystusami” Marka Koterskiego. Rok później oficjalnie zakończył pełną sukcesów karierę aktorską. Dziś wiadomo już, że legenda polskiego kina nie powiedziała jeszcze ostatniego słowa.