Advertisement

Netflix wychodzi z Rosji, a TikTok ogranicza tam swoje usługi

07-03-2022
Netflix wychodzi z Rosji, a TikTok ogranicza tam swoje usługi
Wojna w Ukrainie pociąga za sobą kolejne nieprzyjemności dla zwykłych Rosjan. Wprowadzane przez zachodnie firmy sankcje, mają m.in. sprawić, by tamtejsze społeczeństwo włączyło się mocniej w sprzeciw inwazji w związku z ograniczeniem dostępu do różnorodnych aplikacji i pogarszającą się sytuacją gospodarczą. Do firm Big Tech zawieszających swoją działalność w Rosji dołączyły właśnie Netflix i TikTok.

Przeczytaj takze

Netflix już wcześniej donosił, że nie będzie dokładał swojej cegiełki do rosyjskiej propagandy. Chwilę później firma przekazała ostateczną decyzję o zawieszeniu usług w Rosji i tym samym rezygnacji z tworzenia w tym kraju jakichkolwiek nowych produkcji i wszelkich zaplanowanych projektów. Przerwano chociażby zdjęcia do drugiego serialu oryginalnego od naszych sąsiadów. Jak podaje „Variety”, rosyjski Netflix był w trakcie prac nad łącznie czterema produkcjami.
– Biorąc pod uwagę okoliczności, zdecydowaliśmy zawiesić naszą usługę w Rosji, przekazał rzecznik Netliksa.
Oprócz oficjalnego wyłączenia usługi na terenie Rosji, Netflix równocześnie udostępnił na swoim głównym koncie na YouTubie za darmo film dokumentalny o sytuacji w Ukrainie. „Winter on Fire: Ukraine’s Fight for Freedom” to nominowany do Oscara film dokumentalny przyglądający się wydarzeniom z przełomu lat 2013 i 2014 oraz protestom przeciwko decyzji prezydenta Wiktora Janukowycza, by nie wstępować do struktur Unii Europejskiej. Protesty, trwające 93 dni i nazwane Euromajdanem, doprowadziły do obalenia prezydenta ze stanowiska. Produkcja skupia się na prezentacji historii i przybliża sytuację geopolityczną, która doprowadziła do bieżących tragicznych wydarzeń. Film dostępny jest za darmo na oficjalnym kanale Netfliksa.

TikTok ogranicza usługi na terenie Rosji

TikTok, który ma około 36 milionów użytkowników w Rosji, przekazał, że ruch ograniczający dostęp do usługi, polegał na zapewnieniu bezpieczeństwa swoim pracownikom i użytkownikom. W oficjalnym komunikacie czytamy, że ze względu na nowe rosyjskie prawo mające rzekomo walczyć z fake newsami, a będące w rzeczywistości zatajeniem prawdy dotyczącej wojny na Ukrainie i bestialskich metod stosowanych przez rosyjskie wojska – mobilna aplikacja decyduje się na zawieszenie w Rosji dostępu do nowych treści i streamingu na żywo tej usługi. W aplikacji wciąż nie zostanie jednak ograniczona możliwość przesyłania wiadomości między użytkownikami. Jak donosi rzeczniczka prasowa TikToka Hilary McQuaide – portal w Rosji pojawia się w trybie „tylko do wyświetlania” i nie pozwala ludziom publikować ani oglądać nowych filmów oraz transmisji na żywo. Wciąż mogą oglądać jednak starsze filmy podchodzące tylko i wyłącznie z ich kraju.
– Naszym najwyższym priorytetem jest bezpieczeństwo naszych pracowników i naszych użytkowników, a w świetle nowego rosyjskiego prawa dotyczącego fałszywych wiadomości nie mamy innego wyjścia, jak tylko zawiesić transmisję na żywo i możliwość publikacji nowych treści w naszej usłudze wideo w Rosji, napisano w oświadczeniu.
W piątek prezydent Władimir Putin podpisał ustawę, zgodnie z którą rozpowszechnianie „nieprawdziwych informacji na temat Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej” będzie można zagrożone karą do 3 lat pozbawienia wolności lub grzywny do 1,5 mln rubli (ok. 55 tys. zł). W przypadku, gdy przekazywanie informacji będzie miało „poważne skutki”, kara będzie wynosić od 10 do 15 lat pozbawienia wolności.
Netflix i TikTok nie są pierwszymi firmami, które podjęły się odcięcia Rosji od świata rozrywki. Cofnięcie Rosji do technologicznego średniowiecza postępuje zaskakująco szybko. Rosjanie nie mogą obecnie korzystać z usługi PayPal, a także z komercyjnych elementów na Facebooku. Usługi Mety, w tym Facebook, są już oficjalnie blokowane przez rosyjskich dostawców internetowych z polecenia rządu. Rosyjskie firmy nie mają już więc możliwości promowania czy kupowania reklam na tym portalu. Swoje premiery kinowe z kraju wycofały również największe hollywoodzkie wytwórnie. Disney, WarnerMedia i Sony Picturies zdecydowały, że Rosjanie nie obejrzą ich nadchodzących filmów, takich jak m.in. „Batman”, „To nie wypanda” czy „Morbius”.
/tekst: Paulina Buczyńska/
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement