„L’Amour”, jak zatytułował kolekcję projektant, to list miłosny dla współpracowników kreatora oraz jego rodzinnej Prowansji, która wybrzmiewa w niemal każdej sylwetce z kolekcji na wiosnę-lato 2021. Pokaz kolekcji na obecny sezon wiosenno-letni odbył się na polu lawendy, a zdjęcia z niego wprost zalały media społecznościowe dziennikarzy, stylistów, blogerów modowych i miłośników mody. Tym razem projektant przedstawił swoją opowieść na polu pszenicy, na którym zbudowano 600-metrowy wybieg z desek. Efekt? Ten sam. O prezentacji Jacquemusa mówią dzisiaj wszyscy. Na polu ustawiono krzesła dla stu gości, którzy zostali przywiezieni na miejsce z centrum Paryża. Oczywiście, każdy z nich siedział w stosownej odległości od pozostałych. Przed ekranami pokaz zgromadził jednak zawrotną ilość 2,4 miliona widzów. Kolejny rok z rzędu Jacquemus łączy również prezentację damskiej i męskiej kolekcji, co zdaje się być świetnym rozwiązaniem zarówno pod kątem marketingowym, jak i bardziej zrównoważonego podejścia do biznesu.
W kolekcji Jacquemusa na wiosnę-lato 2021 dominują bluzki i sukienki z cienkimi ramiączkami typu spaghetti, lniane koszule z wycięciami na brzuchu, szerokie spodnie i spodenki, długie, prążkowane spódnice, a także te z wycięciami na udzie. Wszystko to z niesymetrycznymi zapięciami i łączeniami, abstrakcyjnymi rysunkami i aplikacjami, w barwach beżu, bieli, błękitu, brązu, szarości i nie tylko.
Projektant przyrównał pokazy do restauracji – niedawno otwartych.
Obejrzyjcie zdjęcia z wczorajszego pokazu: