– Trudno mi mówić o Prezydencie Adamowiczu w czasie przeszłym. Emocje odbierają słowa, którymi mogłabym opisać zarówno ludzki jak i symboliczny wymiar tej tragedii. Dla nas, Gdańszczan, ta śmierć jest tym bardziej bolesna, ponieważ Prezydent Adamowicz był człowiekiem, który zawsze popierał inicjatywy szerzące tolerancję i zrozumienie. Wydaje mi się, że głęboko wierzył, iż kultura potrafi uwrażliwić i otworzyć na inność, różnorodność, budować zrozumienie. Chciał, żeby Gdańsk był miastem otwartym na różne punkty widzenia. Wspierał kulturę, traktując ją jako ważny element polityki "Miasta wolności i solidarności". To dzięki jego otwartości realizowaliśmy w Gdańsku projekty odważne i skłaniające do mądrej, szczerej i otwartej dyskusji nie tylko na polu kultury. Jesteśmy instytucją miejską i prawie każda wystawa, wydarzenie, inicjatywa powstaje dzięki dotacji z Urzędu Miejskiego Miasta Gdańska.