Turturro jest nie tylko głównym bohaterem, ale także reżyserem, natomiast "The Jesus Rolls" to jednocześnie remake francuskiego filmu komediowego z 1974, "Jaja", opartego na książce "Going places" autorstwa Bertranda Bliera. W rolach głównych zobaczymy Turturro, Bobby'ego Cannavale ("Vinyl"), Christopher Walkena, Pete'a Davidsona, Audrey Tautou i Susan Sarandon.
W filmie "Les Valseuses" ("Jaja") Bertnarda Bliera dwóch młodych mężczyzn przemierza Francję, popełniając liczne, niewielkie przestępstwa. Prawdziwe problemy zaczynają się dopiero gdy kradną samochód pewnego fryzjera. Wówczas w zemście porywają jego asystentkę, która okazuje się zaskakująco nudna.
"The Jesus Rolls" również śledzi przygody dwóch zdeprawowanych mężczyzn, do których wkrótce dołącza kobieta. Główną różnicą jest jednak przede wszystkim wiek – Jesus i jego towarzysz są znacznie starsi, przez co produkcja nabiera nieco groteskowego charakteru. Główni bohaterowie to życiowi wykolejeńcy, często robiący głupie rzeczy mające przykre konsekwencje. Jak podkreśla Turturro, mają jednak w sobie dużo dobroci i oferują ją innym. Turturro starał się także oddać pewien kontrast między męską a kobiecą naturą. W oryginale bardzo mu się podobało, że kobiety często wprawiają mężczyzn w zakłopotanie, tych samych, którym wydaje się, że znają wszystkie odpowiedzi, a ich skłonność do knucia przeplata się z naiwnością i tendencjami do neandertalskich zachowań.
Choć data polskiej premiery nie jest jeszcze znana, warto śledzić sprawę na bieżąco. Zwłaszcza że fani przewidują gościnny występ Kolesia z "The Big Lebowski", granego przez Jeffa Bridgesa.