- Jak przeanalizowałam sobie, ile razy w rozmowach z dziewczynami słyszę „i jeszcze okresu dostałam”, to wyszło, że to sprawa wyjątkowo dla nas wszystkich istotna. Dlatego chcąc poprawić chociaż trochę humor dziewczynom, które na co dzień pracują w teamie @plnylala, czyli większości naszego zespołu, proponuję (i wprowadzam od dzisiaj!) jeden dzień okresu, ten najgorszy, dniem wolnym od pracy. Płatnym, oczywiście. I mam nadzieję, że więcej firm przyłączy się do mnie - możemy przeczytać w poście współwłaścicielki i dyrektor kreatywnej marki PLNY LALA, Elisy Minetti, na Instagramie.