Advertisement

Polski rząd bierze się za azjatyckie platformy sprzedażowe

19-07-2024
Polski rząd bierze się za azjatyckie platformy sprzedażowe
W rozmowie dla Rzeczpospolitej wiceminister rozwoju i technologii Ignacy Niemczycki zwraca uwagę na potrzebę szybkich działań w celu ochrony polskich sprzedawców.

Europejska Komisja planuje zniesienie cła na produkty poniżej 150 euro

Już na początku lipca Financial Times nieoficjalnie poinformował o planach Komisji Europejskiej dotyczących zniesienia cła na produkty o wartości poniżej 150 euro. W samym 2023 r. do Unii Europejskiej trafiło 2,3 miliarda takich artykułów, głównie z platform takich jak Temu, AliExpress i Shein. Minister Niemczycki w rozmowie z „Rzeczpospolitą”. poinformował o wysłaniu pisma z uwagami do Shein i Temu odnośnie do ich działalności. Tylko Shein odpowiedziało, i to zdawkowo. Na pytania zadane przez dziennik azjatycka platforma odzieżowa przekazała, że jest w stałym kontakcie z resortem.

Działania polskiego rządu

Z rozmowy wynika, że polski rząd dysponuje już odpowiednimi narzędziami:
Chcemy działać w ramach obowiązującego prawa, dysponujemy narzędziami, które umożliwiłyby zarówno UOKiK, jak i innym organom szerzej zakrojone kontrolowanie poczynań tych firm. Będziemy także pracować nad nowymi procedurami i przepisami, które pomogą nam w zwalczaniu nieuczciwej konkurencji ze strony chińskich platform. Najważniejszy jest skuteczny nadzór i kontrola towarów, a także kontrola chińskich platform, czy przestrzegają europejskiego prawa, mówi Niemczycki dla „Rzeczpospolitej”.
Planowane są międzyresortowe spotkania dotyczące nieuczciwej konkurencji azjatyckich platform sprzedażowych.

Dlaczego chiński e-commerce ma przewagę na rynku europejskim?

Wiele chińskich platform nie płaci cła czy VAT. Są wspierane przez Pekin poprzez liczne dotacje, np. do transportu. Europejskie firmy muszą przestrzegać nowych obowiązków w związku z pakietem Fit for 55, w tym m.in. cen za emisję dwutlenku węgla, co ma na celu redukcję śladu węglowego. Tymczasem codziennie lądują samoloty wypełnione tanim towarem z chińskich firm, których te dodatkowe nakazy nie obejmują. Europejscy sprzedawcy zwracają również uwagę na wątpliwą jakość produktów z Chin, często pozbawionych atestów, które zalewają rynek UE. Europejskim e-sklepom coraz trudniej konkurować z azjatyckimi platformami sprzedażowymi.

Import e-commerce rośnie

W ujęciu rok do roku, jak podaje „Rzeczpospolita”, import e-commerce wzrósł ponad dwukrotnie. Dlatego tak ważne jest, aby efektywnie zająć się azjatyckimi platformami sprzedażowymi i ich planem biznesowym. Wyrównana konkurencja pomoże europejskim sprzedawcom, którzy od 2021 r. apelują o efektywne działania w tej tematyce. Na szczęście europejskie struktury zauważają problem. Nowe przepisy mają odnosić się do każdego sprzedawcy, który wysyła przesyłki do klienta w Unii Europejskiej.
tekst: Aleksandra Mróz
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement