Serwis OKO.press sformułował pytania tak, aby sprawdzić, jaki byłby wynik w hipotetetycznym refendum. Badanych zapytano o to, czy parom jednopłciowym należałoby dać prawo do zawierania związków partnerskich lub małżeństw. Uczestnicy sondażu mogli odpowiedzieć na powyższe pytania twierdząco albo zaznaczyć, że żadne zmiany w prawie nie są konieczne. Mogli również wybrać opcję „nie wiem, trudno powiedzieć". Jak podkreślają twórcy ankiety, odpowiedzi odnosiły się wyłącznie do obecnej sytuacji prawnej w Polsce i nie sugerowały negatywnego nastawienia wobec społeczności LGBT+.
Aż 56. proc. respondentów opowiedziało się za wprowadzeniem związków partnerskich dla par jednopłciowych (w tym 21 proc. za równością małżeńską), natomiast 39 proc. stwierdziło, że zmiany w prawie nie są potrzebne. 5 proc. nie zajęło stanowisko, wybierając opcję „nie wiem, trudno powiedzieć". Za związkami partnerskimi w większości opowiadają się osoby w wieku od 18 do 60 lat, głównie mieszkańcy miast od 20 tys. wzwyż, a także wyborcy wszystkich partii oprócz Prawa i Sprawiedliwości.
Największe poparcie odnotowano wśród wyborców Lewicy – 98 proc. proc. opowiedziało się za związkami partnerskimi dla par jednopłciowych, w tym 40 proc. za równością małżeńską. Niewiele niższe poparcie było wsród zwolenników KO (88 proc. za związkami, w tym 38 proc. za małżeństwami). Co ciekawe, związki partnerski dla par jednopłciowych popiera także 55 proc. wyborórców Konfederacji (w tym 9 proc. małżeństwa jednopłciowe). Dla porównania, 47 proc. zwolenników Konfederacji było przeciwnym zmianom w prawie. Tę opcję zaznaczyło także 70 proc. osób głosując na PiS.
Jeżeli chodzi o wiek, to największe poparcie wobec związków partnerskich dla par jednopłciowych można zauważyć wśród osób w wieku 18-60 lat. W grupie powyżej 60 lat tylko 43 proc. jest za związkami partnerskimi (w tym 13 proc. za małżeństwami), a 53 proc. uważa, że żadne zmiany w prawie nie są konieczne). Jak się okazuje, znaczenia ma także miejsce zamieszkania, ponieważ 46 proc. uczestników ze wsi i miast do 20 tys. mieszkańców opowiedziało się za związkami (w tym 17 proc. za małżeństwami), a 49 proc. przeciw (czyli za tym, aby niczego nie zmieniać). Zupełnie inaczej sprawa wygląda w przypadku osób z miast powyżej 20 tys. mieszkańców – 67 proc. ankietowanych popiera wprowadzenie związków partnerskich (w tym 25 proc. za równością małżeńską), a 29 proc. jest przeciw.