Wśród 74,1% Polaków, którzy uważają, że należy zmienić prawo aborcyjne, 42,8% uważa, że powrót do tzw. kompromisu aborcyjnego, który obowiązywał do 22 października 2020 roku byłby dobrą decyzją. Pozwalał on na aborcję w przypadku, gdy ciąża zagrażała życiu kobiety, wykryto ciężkie i nieodwracalne upośledzenie płodu lub była skutkiem m.in. gwałtu, kazirodztwa czy pedofilii.
Pozostałe 31,1% odpowiedziało się za liberalizacją prawa aborcyjnego, co oznacza prawo każdej kobiety do aborcji bez pytania o powód do 12 tygodnia ciąży. 10,5% badanych wstrzymało się od głosu. 10,4% nie chce żadnych zmian, a zaledwie 5,2% odpowiedziało się za zaostrzeniem prawa aborcyjnego.
28%. badanych respondentów, którzy w 2019 roku głosowali na PiS odpowiedziało się za powrotem do stanu sprzed wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie aborcji. 14% uważa, że prawo do aborcji powinno być zliberalizowane, a tyle samo procent wyborców odpowiedziało się za zaostrzeniem tego prawa. 17% uznaje obecną sytuację za dobrą.
Warto również zwrócić uwagę na to, jak wyborcy Konfederacji zareagowali na najnowszy sondaż. Aż 61% wyborców chce powrotu do kompromisu aborcyjnego, 13 % chce zliberalizować prawo, natomiast, co ciekawe, żaden z respondentów głosujących na Konfederację w 2019 roku nie chce zaostrzenia prawa do aborcji, 16% uważa obecną sytuację za dobrą.
Za kompromisem aborcyjnym odpowiedziało się 57% głosujących na KO, 46% wyborców Lewicy i 88% wyborców PSL i Kukiz’15. Potrzebę liberalizacji obecnego prawa aborcyjnego dostrzega 41% głosujących na KO, 54% wyborców Lewicy oraz 12% głosujących na PSL i Kukiz’15. 1% wyborców KO nie ma zdania na ten temat, a tyle samo procent nie chce żadnych zmian.
Wirtualna Polska w swojej ankiecie zapytała również o potrzebę przeprowadzenia referendum w sprawie zmiany prawa aborcyjnego. Ponad 57% Polaków jest za zmianą, 36% jest przeciw, a ponad 5% nie ma na ten temat zdania.
/tekst: Aleksandra Wrona/