Advertisement

„Powiesiłem go na kablu". Internetowe polowanie na dręczyciela kota zakończone sukcesem

08-07-2022
„Powiesiłem go na kablu". Internetowe polowanie na dręczyciela kota zakończone sukcesem
Cały internet żyje tą sprawą. Młody mężczyzna znęcał się nad kotem, a następnie relacjonował wszystko na popularnym forum internetowym. Wydało mu się, że jest bezkarny, lecz nie miał szans z wkurzonymi internautami.
O sytuacji poinformował we wtorek Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt, który poprosił o pomoc internautów. Mężczyzna opublikował zdjęcia kota powieszonego na kablu od suszarki za tylną i przednią łapę. Udostępnił także wideo, na którym widać przerażonego, trzęsącego się kotka.
– Skurwysyn mnie wkurwiał to najpierw go zatłukłem, a potem wziąłem suszarkę i powiesiłem go na kablu za przednią i tylną łapkę. Wyje, jakbym go obdzierał ze skóry xD no to dostaje po mordzie i za sekundę się zamyka, napisał.
Dioz napisał, że „liczy na siłę internetu" i zaoferował nagrodę w wysokości 20 tysięcy złotych za ujawnienie danych mężczyzny. Na odzew nie trzeba było długo czekać. Post został udostępniony przez Make Life Harder („Tik Tak, skurwysynu") i kilku innych influencerów (w tym m.in. Maffashon, Joasię Opozdę czy Dawida Malczyńskiego), a internauci rozpoczęli polowanie.
Na przestrzeni kilkudziesięciu godzin udało się ustalić, że kot pojawiał się również na wcześniejszych zdjęciach publikowanych przez mężczyznę, który mieszka w województwie kujawsko-pomorskim. Podejrzewano, że pracuje bądź pracował w Biedronce („pracownik żydonimo martęs"), ponieważ radził, jak okraść sklep.
Niedługo później udało się ustalić jego tożsamość. „Katem okazał się 22-letni mężczyzna mieszkający w Gdyni" – poinformował Dioz na InstaStories. Sprawa trafiła na policję za sprawą... właścicielki kota oraz partnerki Kacpra B, która przekazała, że znęcał się nad kotem od pół roku. Rodzina mężczyzny miała wyrzucić go z domu, gdy dowiedziała się o tym, co zrobił.
Policjanci zatrzymali Kacpra B. oraz zabezpieczyli materiał dowodowy, w tym m.in. telefon komórkowy, w którym znaleźli filmy, na których znęca się nad kotem. „Przedstawiono mu zarzuty znęcania się ze szczególnym okrucieństwem - do dnia 3 lipca - nad kotem. Przyznał się do popełnienia przestępstwa i złożył wyjaśnienia„ – przekazała portalowi TVN24 Grażyna Waryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Zastosowano wobec niego trzymiesięczny areszt tymczasowy. Grozi mu pięć lat więzienia.

A co z kotem?

Zwierzę jest już bezpieczne. Kot Lenin został odebrany właścicielce i przebywa obecnie w schronisku w gdyńskim Ciapkowie, prowadzonym przez OTOZ Animals. Znajduje się pod stałą opieką weterynaryjną. „Kot jest w trakcie szczegółowych badań weterynaryjnych, niestety jego stan nie jest dobry: ma trudności z poruszaniem się, ma również spalone wąsy, opuchniętą łapkę oraz zaburzenia błędnika" – informuje OTOZ Animals.
Pracownicy schroniska poprosili internautów o pomoc w zebraniu pieniędzy na leczenie Leniego. „Już wiemy, że pilnie będzie potrzebny rezonans magnetyczny, konsultacja neurologiczna i ortopedyczna oraz dalsze leczenie i rehabilitacja" – poinformowali.
facebook.com/otoz.animals
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement