Advertisement

Prawie połowa ubrań fast fashion jest robiona z nowego plastiku. Potrzebne są zmiany, ale co z tym zrobić?

14-06-2021
Prawie połowa ubrań fast fashion jest robiona z nowego plastiku. Potrzebne są zmiany, ale co z tym zrobić?

Przeczytaj takze

Pomimo starań, aby ograniczyć zatruwanie środowiska przez branżę modową, nowe badania wykazały, że prawie połowa ubrań pochodzących z popularnych sieci ASOS, Missguided, Pretty Little Thing i Boohoo produkowana jest z nowego plastiku. Do takich wniosków doszedł do wniosku zespół brytyjskiej organizacji Royal Society for Arts, Manufactures and Commerce (RSA), który przebadał ponad 10 tysięcy ubrań pochodzących z tych sklepów (tak donosi „The Guardian"). Co wobec tego możemy zrobić?

8 pensów za sukienkę

Analiza 10 000 ubrań dodanych na strony ASOS, Missguided, Pretty Little Thing oraz Boohoo w maju 2021 wykazała, że aż 49% z nich było zrobionych z nowych plastików takich jak poliester, akryl i nylon. Badania RSA dowiodły także, że w niektórych sklepach tylko 1% materiałów pochodził z recyclingu.
Nie jest niczym zaskakującym, że moda nie sprzyja planecie, jednak dane na ten temat robią wrażenie. „Fast fashion" (co oznacza głównie sieci sklepów, w których szybko zmieniające się kolekcje można kupić dosyć tanio) opiera się na produkcji plastiku, który pozwala na częste zmiany trendów i niskie ceny. Czasami dochodzą one do absurdalnego poziomu 8 pensów za sukienkę lub 1 funta za bikini – tyle kosztowały niektóre ubrania na stronie PrettyLittleThing podczas Black Friday w 2020 roku.

Potrzebne są zmiany

– Takie ubrania mogą być tanie pod względem ceny, ale tworzą część petrochemicznych łańcuchów ekonomicznych, które zasilają zmianę klimatu i zanieczyszczenia. Te plastiki zużywają ogromne ilości energii i tworzą środowiskową szkodę podczas swojej produkcji, a ich rozkład może trwać tysiące lat, powiedziała Josie Warden, jedna z autorek raportu, dziennikowi „The Guardian".
Co jednak ciekawe, okazuje się, że problem tkwi nie tylko w plastiku. Jak podaje Warden, materiały takie jak bawełna i wiskoza również tworzą środowiskowe problemy, dlatego to głównie skala produkcji ubrań musi się zmienić.
Warden prosi młodych konsumentów, aby traktowali te ubrania, tak, jak traktowaliby plastik zdatny tylko do jednorazowego użycia. Ważne jest też, aby generalnie kupować mniej i nieimpulsywnie. Co więcej, RSA prowadzi kampanię, aby wprowadzić „podatek od plastiku", który dotyczyłby ubrań importowanych do lub produkowanych w Wielkiej Brytanii, wykorzystujących tak zwany nowy plastik.
/tekst: Iga Trydulska/
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement