„Miałam nawet nastawiony specjalny alarm, żeby je kupić. Nie zdążyłam – wyprzedały się w chwilę, więc postanowiłam zrobić własne. […] Zrobiłam okulary przypominające skrzydła muchy. Szukałam czarnego akrylu, ale dotarło do mnie, że czarne skrzydła nie wyglądają tak interesująco, jak przezroczyste. Mogłam je wyrzucić, ale zamiast tego zaczęłam się nimi bawić. Gdy połączyłam obie wersje wyszedł mi motyl. To wizualnie magiczne połączenie nie było nawet moim zamiarem” – dodaje.