W modelingu postrzeganie ciała jako narzędzia pracy nie jest niczym rewolucyjnym. Z kolei praca seksualna od lat wzbudza kontrowersje w sprawach wykluczenia, wyznaczania granic czy przemocy. Nie jest uznawana za pełnoprawny zawód, nie gwarantuje ubezpieczenia ani opieki medycznej. Jej pracownicy poddawani są ostracyzmowi. Aby to zmienić, trzeba zapewnić takim osobom komfortową przestrzeń do opowiedzenia własnych historii.
Jedną z osób, które próbują zmienić powszechne postrzeganie sex workingu, jest Scarlett Kapella, striptizerka w legendarnym klubie Jumbo’s Clown Room w Los Angeles. Szerzej znana pod nazwą @therealbitchyoustrippin przełamuje barierę ciszy na temat pracy, którą wykonuje od 12 lat. Swoje usługi realizuje w klubie, jednocześnie fotografując backstage. W wywiadzie dla „Dazed” kobieta podkreśla, że chciała „udokumentować swoją unikalną perspektywę z garderoby Jumbo’s Clown Room […], więc przynosi aparat do pracy”. W 2006 roku rozpoczęła też karierę w modelingu, dlatego dobrze wie, jak współpracować z innymi pracownicami, aby czuły się bezpiecznie i komfortowo.
Scarlett Kapella stworzyła projekt „BITCH! You Strippin’” w 2018 roku i od tamtej pory wciąż zaprasza w podróż po swoim świecie, który nazywa „pervert’s wet dream”. Zdjęcia w działającym od ponad 51 lat Jumbo’s Clown Room w połączeniu z 12-letnim doświadczeniem Kapelli w pełni oddają energię emanującą od modelek. Fotografie Kapelli przedstawiają życie poza sceną, gdzie dostęp mają nieliczni. Są pełne ekstrawagancji, lateksowej, koronkowej czy kostiumowej bielizny, szpilek Pleaser, tatuaży i przede wszystkim ciała. Na pierwszy rzut oka wydają się ostre i surowe, ale nie brakuje miejsca na kobiecość i delikatność.
„– Staram się, aby moje zdjęcia były nieco obskurne, ale seksowne, zabawne z dozą podglądactwa, szczere i chwilowe –”, odpowiedziała Scarlett na pytanie o jej estetykę.