Advertisement

Tęcza wraca na warszawski Plac Zbawiciela!

Autor: Agnieszka Sielańczyk
02-07-2025
Tęcza wraca na warszawski Plac Zbawiciela!
Po dekadzie nieobecności, jeden z najbardziej rozpoznawalnych symboli warszawskiej otwartości powróci w centrum stolicy. „Nowa Tęcza na Placu Zbawiciela” zwyciężyła w tegorocznym budżecie obywatelskim, zdobywając ponad 6,8 tys. głosów mieszkańców.
Wczoraj Warszawa oficjalnie ogłosiła wyniki dwunastej edycji budżetu obywatelskiego, a wśród 551 projektów, które zostaną zrealizowane za łączną kwotę ponad 120 mln złotych, znalazła się długo wyczekiwana przez społeczność LGBT+ i wielu warszawiaków inicjatywa przywrócenia tęczy na Plac Zbawiciela.

Symbol, który naznaczył historię placu

Oryginalna „Tęcza” autorstwa artystki Julity Wójcik stanęła na Placu Zbawiciela w 2012 roku, stając się jednym z najbardziej charakterystycznych elementów warszawskiego krajobrazu. Sześciokolorowa konstrukcja z sztucznych kwiatów, która wcześniej gościła przed Parlamentem Europejskim w Brukseli, szybko stała się symbolem otwartości stolicy na różnorodność.
Jednak instalacja od początku była obiektem intensywnych sporów politycznych i społecznych. W ciągu trzech lat swojego istnienia była siedmiokrotnie podpalana, głównie przez skrajnie prawicowych aktywistów. Ostatecznie, w sierpniu 2015 roku, tęcza została definitywnie usunięta z placu, pozostawiając pustkę nie tylko w przestrzeni publicznej, ale też w sercach wielu mieszkańców.
Symbol, który naznaczył historię placu
Oryginalna „Tęcza” autorstwa artystki Julity Wójcik stanęła na Placu Zbawiciela w 2012 roku, stając się jednym z najbardziej charakterystycznych elementów warszawskiego krajobrazu. Sześciokolorowa konstrukcja z sztucznych kwiatów, która wcześniej gościła przed Parlamentem Europejskim w Brukseli, szybko stała się symbolem otwartości stolicy na różnorodność.
Jednak instalacja od początku była obiektem intensywnych sporów politycznych i społecznych. W ciągu trzech lat swojego istnienia była siedmiokrotnie podpalana, głównie przez skrajnie prawicowych aktywistów. Ostatecznie, w sierpniu 2015 roku, tęcza została definitywnie usunięta z placu, pozostawiając pustkę nie tylko w przestrzeni publicznej, ale też w sercach wielu mieszkańców.

Powrót po latach walki

Droga do powrotu tęczy na Plac Zbawiciela była długa i wyboista. Aktywiści z organizacji Homokomando oraz inicjatorzy projektu - Linus Lewandowski, Marcin Osiecki i Tomasz Reich - przez lata starali się o przywrócenie symbolu w kolejnych edycjach budżetu obywatelskiego. Pierwszy poważny projekt „Roztęczamy Warszawę” w 2023 roku nie uzyskał wystarczającego poparcia - zabrakło około 1,5 tys. głosów do progu realizacji. Jednak determinacja organizatorów zaowocowała w tym roku sukcesem.
„Nowa Tęcza na Placu Zbawiciela” otrzymała 6811 głosów (11,04 proc.) i zakwalifikowała się do realizacji. Na jej wykonanie przeznaczono 700 tys. zł.

Niezniszczalna konstrukcja przyszłości

Nowa instalacja, którą planuje się nazwać „Łuk LGBT+”, ma być znacząco różna od swojej poprzedniczki. Stelaż obiektu zostanie wykonany z materiałów jak najmniej palnych oraz pomalowany w kolorach: czerwonym, pomarańczowym, żółtym, zielonym, niebieskim i fioletowym. Zostanie ustawiony prostopadle w zabytkowej Osi Stanisławowskiej, wpisując się w jej założenia urbanistyczne.
Wybór materiałów niepalnych to bezpośrednia odpowiedź na dramatyczne doświadczenia z pierwotną instalacją. Organizatorzy chcą, aby nowa tęcza była nie tylko symbolem, ale też trwałym elementem architektury placu, który przetrwa próbę czasu i ewentualne akty wandalizmu.

Warszawa – miasto kontrastów

Powrót tęczy na Plac Zbawiciela to symboliczny moment dla Warszawy – miasta, które jak mało które w Polsce doświadczyło dramatów historii i odrodziło się ze zgliszczy. To także miasto, które w ostatnich latach stało się symbolem nowoczesności i otwartości, przyciągając młodych, wykształconych mieszkańców z całej Polski.
Nowa instalacja, której realizacja rozpocznie się już w przyszłym roku, ma szansę stać się nie tylko punktem orientacyjnym dla turystów, ale przede wszystkim miejscem, gdzie każdy warszawiak - niezależnie od orientacji seksualnej czy tożsamości płciowej - będzie mógł poczuć się jak w domu.
Tęcza powraca na Plac Zbawiciela silniejsza niż kiedykolwiek – nie tylko jako symbol, ale jako demokratyczny wybór mieszkańców miasta, które nie boi się własnej różnorodności.
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement