Advertisement

Trend alert – snail girl. Odrzucają kulturę zapierdolu i wybierają życie bez stresu

Autor: Monika Kurek
17-04-2024
Trend alert – snail girl. Odrzucają kulturę zapierdolu i wybierają życie bez stresu
To już oficjalne. Girlboss nie żyje, a jej następczyni jest jej zupełnym przeciwieństwem. Poznajcie snail girl, czyli ślamazarę.
Ten termin został użyty po raz pierwszy przez Siennę Ludbey w artykule w Fashion Journal, zatytułowanym „Snail girl era: Dlaczego zwalniam i wybieram bycie szczęśliwą, a nie bycie zajętą”. W 2018 roku Sienna założyła swoją markę Hello Sisi, specjalizującą się w ręcznie robionych torebkach. Po pięciu latach zauważyła jednak, że jej priorytety się zmieniły. Sienna po prostu chciała być szczęśliwa.
Kiedy pracuję, często przychodzi mi do głowy tzw. hot take. Pojawia się w mojej głowie i gdy się w niej rozgaszcza, często czuję potrzebę, aby podzielić się nim z kimś znajomym. W tym przypadku złapałam telefon i napisałam do mojej przyjaciółki Beki. »Moja wewnętrzna girl boss jest martwa. Jestem w mojej erze snail girl«. W mojej głowie ślamazara powoli idzie do przodu, wycofuje się, kiedy jest to konieczne i podąża ścieżką w swoim tempie. Jest przeciwieństwem osoby, którą byłam przez ostatnie kilka lat, napisała Sienna Ludbey.

Dla gen Z praca nie jest najważniejsza

Szybko okazało się, że Sienna nazwała uczucie, z którym identyfikują się przedstawicielki gen Z. Młode kobiety coraz częściej wybierają szczęście zamiast kariery. Nie chcą marnować życia na kulturę zapierdolu i dokarmianie kapitalizmu. Wolą spędzać czas z bliskimi i przyjaciółmi, przebywać na łonie natury i robić rzeczy, które dobrze wpływają na ich zdrowie psychiczne. Oczywiście nie oznacza to, że nie wykonują swoich obowiązków zawodowych. Nie oznacza to również, że są kiepskie w tym, co robią.
Styl życia nazwany przez Siennę Ludbey stał się trendem na TikToku i zgromadził ponad 100 mln wyświetleń.
Ten trend to kolejny przykład sprzeciwu pracowników wobec hustle culture, toksycznego środowiska pracy, które zachęca pracowników do pracowania do późna i bycia zawsze pod ręką, a także użerania się z kiepskimi menadżerami, mówi Michelle P. King, były dyrektor Netflixa ds. Różnorodności i inkluzywności, cytowany przez „Business Insider”.
FacebookInstagramTikTokX
Advertisement