Zapraszamy również do zakupu prac prezentowanych na naszej wystawie. W tej sprawie kontaktujcie się z Janem Szubiakiem (+48 570 972 420) i Anną Butenin (+48 570 145 354). Kupujcie, zanim zrobi to ktoś inny!
Jadwiga Janowska
Kim jesteś i czym się zajmujesz?
Jadwiga Janowska. Na co dzień mieszkam, pracuję i tworzę na Śląsku, który bardzo lubię. Kończę studia magisterskie w Instytucie Fotografii Kreatywnej (Institut tvůrčí fotografie) w Opavie. Robię sporo zdjęć, zajmuję się także herbatą, mam dwa psy.
Jaką sztukę tworzysz i jakiego medium używasz?
Posługuję się głównie fotografią. Czasami robię też kolaże albo video. Tworzę sporo portretów, ale pracuję także nad materiałami z pogranicza współczesnego dokumentu i kreacji. W cyklach dokumentalnych skupiam się na otaczającym mnie świecie i ludziach (projekty „Dam radę jak dorosnę", „Bohaterowie narodu"), czy na przestrzeni („EPGL", podejmujący tematykę związaną z gliwickim lotniskiem albo „Wieża", skupiająca się na gliwickiej radiostacji). Dużo mieszam w projektach, łącze różne fotografie, archiwa, kolaże. Pracuję dość patchworkowo.
Co pokazałaś na wystawie w K MAG ART SPOT?
Na wystawie znalazły się trzy fotografie mojego autorstwa: dwa portrety zrobione podczas sesji z Łukaszem Migą, jeden z Krzysiem Piechniczkiem. Fotografia z ustami powiększonymi w szklanym naczyniu z wodą, powstała na fali inspiracji „Kosmosem" Gombrowicza.
Jadwiga Janowska, „Powłoka”
Najwięcej wynoszę z obserwacji otoczenia, przestrzeni, zachowań, gestów. Lubię otaczać się ludźmi, którzy zajmują się twórczym działaniem. Niekoniecznie fotografią – mam znajomych zajmujących się muzyką, tańcem, malarstwem, performensem, rzeźbą. Pomimo różnych zainteresowań potrafimy zrobić coś razem, uzupełniać się i napędzać do działania.
Czy masz swoich artystycznych mistrzów?
Mam masę osób, których twórczość mnie zachwyca. Inspiracje pochodzą nie tylko z fotografii, ale także z filmu, literatury czy muzyki. Uwielbiam fotografie Ren Hanga, to jak operował ciałem i kolorem, a także malarstwo Egona Schiele za sposób przedstawiania przez niego rąk. Poza tym wspomnianego już Witolda Gombrowicza za to, jak potrafił operować i skupiać się na pozornie nieistotnych detalach.
Które spośród innych prac wystawionych teraz w K MAG ART SPOT najbardziej przypadły ci do gustu?
Uważam, że wszystkie wyeksponowane prace były na wysokim poziomie. Na wystawie możemy zobaczyć różne style, które łączy piękna estetyka.
K MAG ART SPOT ma ambicję prezentowania głównie młodych, obiecujących artystów. Czy dotąd często zdarzało ci się pokazywać swoje rzeczy szerszej publiczności?
Przez ostatnie dwa lata powoli się rozkręcam, gdzieś te moje rzeczy zaczynają funkcjonować.
Jakiego artystę poleciłabyś uwadze naszej ekipy przygotowującej kolejną wystawę?
Bart Krezolek w ostatnim czasie tworzył niesamowite kolaże.
Jakie są twoje (artystyczne) plany na najbliższą przyszłość?
Niedługo czeka mnie obrona pracy magisterskiej. Po niej chciałabym pokazać szerszej publiczności projekt „Wieża", którego część będzie moją pracą dyplomową. Marzeniem na ten moment jest także asystowanie w sesjach zdjęciowych portretowo-modowych. Chciałabym w dalszym ciągu się uczyć, szlifować warsztat i działać twórczo.
Taxi (Gosia Sobczak)
Kim jesteś i czym się zajmujesz?
Zajmuję się obrazami, a przede wszystkim własnymi myślami. Ostatnio w badaniach wyszło, że moja wydolność oddechowa jest na poziomie siedemdziesięcioletniej osoby, więc mam nadzieję, że teraz wartość moich prac wzrośnie.
Jaką sztukę tworzysz i jakiego medium używasz?
Tworzę głównie na komputerze z tabletem, ale maluję też obrazy olejne. Ostatnio wróciłam do ceramiki i chciałabym zająć się rzeźbieniem z gliny.
Co pokazałaś na wystawie w K MAG ART SPOT?
Na wernisażu pokazałam, że pomimo przeciągającej się izolacji umiem wytrzymać w tłumie ludzi. A na poważnie, to wybrane zostało sześć moich grafik, są to wydruki digitalowych ilustracji z dość różnych okresów. Przez większość moich prac przewija się podobna tematyka braku przynależności (nawet do najmniejszych mniejszości), bycia odmieńcem chodzącym własnymi drogami (co nie wszystkim się podoba), zachowywania pozorów (co zwykle jest groteskowe), stawania się niewidzialnym, braku akceptacji, a wszystko to pomieszane jest z czarnym humorem. Tego typu kwestie lubię przedstawiać właśnie w nieco groteskowy, wyolbrzymiony sposób, ale jednocześnie pozornie miły dla oka, kolorowy, pastelowy. Uważam, że przedstawienie mroków życia w sposób mroczny jest pójściem na łatwiznę. A do tego jest mylące, bo zło i niebezpieczeństwo często czyha w czymś ładnym i przyjaznym. Dlatego tak trudno w porę je rozpoznać.
Słowa, życie, ludzie, dziwne sytuacje.
Czy masz swoich artystycznych mistrzów?
Mam, chociaż u mnie sprawdza się przysłowie „szewc bez butów chodzi". Dużo bardziej wolę muzykę, kino czy książki od grafiki i malarstwa. Jednak jeśli miałabym wymienić kogoś z mojej działki, to jestem zakochana w obrazach i świecie Christiana Rexa van Minnena (@van_minnen) i bardzo mi przykro, że nie są to moje prace. Które spośród innych prac wystawionych teraz w K MAG ART SPOT najbardziej przypadły ci do gustu?
Wszystko mi się podobało!
K MAG ART SPOT ma ambicję prezentowania głównie młodych, obiecujących artystów. Czy dotąd często zdarzało ci się pokazywać swoje rzeczy szerszej publiczności?
Miałam już kiedyś wystawę w Warszawie i dawno temu w Łodzi, przy okazji Fashion Weeka.
Jakiego artystę poleciłabyś uwadze naszej ekipy przygotowującej kolejną wystawę?
Bolesław Chromry, Mateusz Suda, Glitter Confusion.
Jakie są twoje (artystyczne) plany na najbliższą przyszłość?
Nie lubię planować, ale chciałabym rozkręcić mój przypadkowy, pandemiczny projekt z zupełnie nieśmiesznymi napisami (JUŻ NIC.), a dochody przeznaczyć na ważne cele. Coraz bardziej tracę wiarę w ludzi i cywilizację, ale chciałabym, żeby żaden człowiek ani żadne złe doświadczenie życiowe nie odebrały mi chęci pomocy innym.
Partnerem K MAG ART SPOT jest firma 4F, która aktywnie zaangażowała się w promocję młodych twórców – wystarczy wspomnieć niedawno organizowane przez nas warsztaty przeznaczone dla młodych artystów, które również nie odbyłyby się bez jej wsparcia. Dodatkowo w K MAG ART SPOT możecie podziwiać świetną instalację artystyczną autorstwa Oskara Podolskiego, która również powstała we współpracy z 4F. 
![Sanah: „Mielę w sobie smutne uczucia, ale to lubię”. Ulubienica młodych i nie tylko jest już na szczycie [wywiad]](https://kmag.s3.eu-west-2.amazonaws.com/articles/60c47c1d8362ac6971aee82e/sanah-kmag-104-wystarczy-byc.jpg)
![Oskar Podolski: „Moim ulubionym projektem są moje litery” [wywiad]](https://kmag.s3.eu-west-2.amazonaws.com/articles/60801216bcc0995ce79d96f6/Zrzut%20ekranu%202021-04-21%20o%2014.20.36.png)
