[Z archiwum K MAG] Stadiony Olimpijskie to świątynie sportu i architektury. Te budowle definiują pojęcie olimpijskiego dizajnu
19-07-2024
![[Z archiwum K MAG] Stadiony Olimpijskie to świątynie sportu i architektury. Te budowle definiują pojęcie olimpijskiego dizajnu](https://kmag.s3.eu-west-2.amazonaws.com/articles/5c1b6f7f7106611ae59b1208/ByblZxKxV_Kallimarmaron_NW.jpg)
![[Z archiwum K MAG] Stadiony Olimpijskie to świątynie sportu i architektury. Te budowle definiują pojęcie olimpijskiego dizajnu](https://kmag.s3.eu-west-2.amazonaws.com/articles/5c1b6f7f7106611ae59b1208/ByblZxKxV_Kallimarmaron_NW.jpg)
W 2016 roku raport naukowy „Oxford Olympic Study” przedstawił przekrojową analizę kosztów organizacji Igrzysk Olimpijskich. Jak wskazują analitycy, przekraczanie planowanego budżetu jest w historii imprezy zjawiskiem powszechnym. Do tego stopnia, że po uśrednieniu danych ze wszystkich wydarzeń od 1960 roku okazało się, że każde z nich kosztowało sto pięćdziesiąt sześć procent pierwotnego budżetu. Oznacza to, że miasta, które podejmowały się organizacji Igrzysk, wydawały na ich organizację dwa i pół raza więcej, niż zakładały obliczenia prezentowane wraz z ogłoszeniem nowego gospodarza. Przyjrzyjmy się indywidualnym historiom, a liczby poszybują jeszcze wyżej.
Materiał pochodzi z numeru K MAG 92 SPORTY ISSUE 2018, tekst: Adam Przywara.
W niesławnym Soczi koszta organizacji wydarzenia wzrosły niemal trzykrotnie w stosunku do założeń, a niechlubne zimowe wydarzenia w Montrealu z 1976 roku były efektem siedmiokrotnego powielenia zakładanego budżetu. I chociaż Igrzyska promowane są jako zrównoważone ekonomicznie, jak na przykład te w Londynie w 2012 roku, to wciąż generują milionowe straty, a wydarzenie podmywa fala skandali. Nie zmienia to jednak faktu, że miasta z całego świata nie tracą „olimpijskiego ducha” w staraniach o rolę gospodarza wydarzenia sportowego, którego legenda sięga mitycznych zmagań greckich atletów.
„Panem et circenses” („chleba i igrzysk”) – Juwenalis z Akwinum, II w. n.e.
Prestiż Igrzysk Olimpijskich, multidyscyplinarnego wydarzenia sportowego odbywającego się co cztery lata, wywodzi się jeszcze ze starożytnej Grecji, jednak jego obecna forma nawiązuje do XIX-wiecznej polityki i dążenia do odbudowy państw narodowych. W 1821 roku Grecja stoczyła wojnę o niepodległość z Imperium Osmańskim, a dużą rolę w tym konflikcie odegrały wpływy Europy zachodniej oraz sentyment polityków i intelektualistów wobec kraju będącego „kolebką kultury europejskiej”. Grecja uzyskała specyficzną niepodległość, a jej władcą został książę Otto z Bawarii, z którym w 1856 roku skontaktował się grecki potentat Evangelos Zappas, pierwszy sponsor Igrzysk olimpijskich, które trzy lata później odbyły się na centralnym placu Aten. Zappasowi udało się zdobyć zainteresowanie francuskiego barona Pierre’a de Coubertin, który zainspirowany greckimi i brytyjskimi nawiązaniami do tradycji olimpiad założył w Szwajcarii Międzynarodową Komisję Olimpijską (IOC), organizującą Igrzyska po dziś dzień. IOC to organizacja posiadająca ogromne wpływy ekonomiczne i polityczne. Jej jedynym członkiem honorowym jest Henry Kissinger, odpowiedzialny za ekspansywną strategię polityczną Stanów Zjednoczonych w latach siedemdziesiątych, zaś sama organizacja posiada status stałego obserwatora w Zgromadzeniu Ogólnym ONZ. Ogromne zyski IOC wiążą się z komercjalizacją Igrzysk, jaka nastąpiła pod koniec lat siedemdziesiątych. Koszta komisji to jednak zaledwie niewielka część tego, co każde miasto-gospodarz musi zainwestować w architekturę obiektów sportowych i infrastrukturę zapewniającą transport dla tysięcy odwiedzających. Często niedostrzegane za plecami atletów budynki stanowią bazę i tło dla rozegrania Igrzysk. Jaki obraz możemy wyczytać z ich architektury?
Kolebka Igrzysk
W centralnej części Aten, w pobliżu Parlamentu, znajduje się Stadion Panateński, co z greckiego oznacza „wykonany z dobrego marmuru”. Historia budowli sięga VI wieku przed naszą erą, jednak współczesny wygląd stadionu to zasługa XIX-wiecznej przebudowy pod okiem architekta Anastasiosa Metaxasa. Co ciekawe, Metaxas był nie tylko budowniczym, ale również olimpijczykiem, który zdobył dwa medale w strzelectwie podczas pierwszych nowożytnych Igrzysk Olimpijskich w Atenach w 1896 roku. Igrzyska sponsorowane przez wspomnianego Zappasa zgromadziły dwustu czterdziestu jeden sportowców z czternastu krajów. Sukces pierwszej odsłony wydarzenia stanowił punkt zapalny sporu, w którym ostatecznie górę wzięła Komisja Olimpijska. Choć Ateńczycy chcieli, by ich miasto zostało stałym gospodarzem olimpiady, to pod wpływem komisji kolejne zawody letnie odbyły się w ramach Wystawy światowej w Paryżu w 1900 roku. Tam nastąpił precedens – w konkursie pierwszy raz wzięły udział kobiety. Sama impreza jednak nie cieszyła się zbytnią popularnością. Igrzyska powróciły do Aten w 1906 roku i od tamtego czasu podróżują po świecie pod egidą IOC.
Widok na Stadion Olimpijski w Atenach
W sierpniu 2004 roku pod hasłem „Welcome Home” w Atenach ponownie zapłonął znicz olimpijski, rozpoczynający dwudzieste ósme letnie Igrzyska Olimpijskie. Uczestniczyło w nich około dziesięciu tysięcy sportowców, którzy mierzyli się w dwudziestu ośmiu dyscyplinach sportowych. Zmagania zaczęły się jednak kilka miesięcy wcześniej, wraz z budową nowego kompleksu olimpijskiego. W mediach stale pojawiały się informacje o ogromnych opóźnieniach. Architektem odpowiedzialnym za nowe realizacje był hiszpański „starchitekt” Santiago Calatrava, którego budowle w swej formie odnoszą się do organicznych kształtów i charakteryzują inżynierską estetyką. Choć po Igrzyskach politycy ogłosili sukces finansowy wydarzenia, a niektóre z obiektów nadal są używane, to cały kompleks w północnej części miasta, a także oddalone od metropolii obiekty wioślarskie powoli się rozpadają. Nie obyło się bez skandali, które z jednej strony miały związek ze zniszczeniem miejsc o potencjale archeologicznym (na przykład domniemany punkt bitwy pod Maratonem) w wyniku stawiania obiektów sportowych, a z drugiej z pośpiechem i brakiem bezpieczeństwa na budowie, co przyczyniło się do śmierci osiemnastu robotników, w większości migrantów.
Po kryzysie ekonomicznym w 2008 roku i jego dramatycznych skutkach dla greckiego społeczeństwa trudno dzisiaj pojąć zbytek i pompę, jakie kilka lat wcześniej towarzyszyły Igrzyskom Olimpijskim. Patrząc na kompleks olimpijski w północnych Atenach, trudno dostrzec niegdyś zjawiskową i monumentalną scenografię Calatravy.
Kult ciała
W 1948 roku niemiecki doktor Ludwig Guttmann tuż przed zbliżającą się letnią edycją Igrzysk zaczął promować techniki rehabilitacyjne żołnierzy, którzy zostali ranni podczas drugiej wojny światowej. Akcja miała miejsce w kilku londyńskich szpitalach w tym samym czasie co odbywające się w mieście Igrzyska. Dwanaście lat później w Rzymie Guttmann zainaugurował wydarzenie początkowo nazywane Olimpiadą paralelną, które ostatecznie przeszło do historii jako Paraolimpiada i stało się stałym elementem zimowej i letniej odsłony wydarzenia. Jeśli jednak cofniemy się o dziesięć lat, zauważymy, że olimpijskie normy fizyczne, nawiązujące do ideału antycznego ciała, muskulatury i piękna, świetnie wpisywały się w ideologię i propagandę reżimów totalitarnych – zarówno faszyzmu, jak i nazizmu.
W 1931 roku, dwa lata przed dojściem Hitlera do władzy, Berlin ogłoszono kolejnym po Los Angeles miastem-gospodarzem letnich Igrzysk Olimpijskich. Wydarzenie odbyło się w 1936 roku, a panujący w kraju reżim wykorzystał je do zaprezentowania swojej siły i możliwości technologicznych. Architekt Werner March zaprojektował znajdujący się w Charlottenburgu stadion, który gościł pierwsze Igrzyska transmitowane przez odbiorniki telewizyjne. Nowe media, takie jak radio czy telewizja, stanowiły krok w stronę pełnej komercjalizacji igrzysk po wojnie. Co istotne, wiele technik wciąż używanych do filmowania sportu znalazło się w filmie nakręconym w Berlinie przez Leni Riefenstahl, która na zlecenie władz zrealizowała obraz „Olympia”. Film przyjęto owacjami nie tylko w Niemczech, ale także w Anglii czy Ameryce. Chociaż przed wydarzeniem Komisja Olimpijska twierdziła, że „polityka nie ma miejsca w sporcie”, to jednak Igrzyska Olimpijskie z 1936 roku okazały się międzynarodową platformą dla promocji supremacji rasowej i antysemickiej postawy reżimu.

Stadion Olimpijski w Berlinie
Po Berlinie miała nadejść kolej faszystowskich Włoch. Mussolini już od kilku lat przygotowywał stolicę swojego państwa na przyjęcie wielkich imprez międzynarodowych – Igrzysk Olimpijskich w 1940 i Wystawy światowej w 1942 roku. Żadne z wydarzeń nie doszło do skutku, ale ich architektoniczna spuścizna wciąż stanowi istotny element zrozumienia ideologicznej charakterystyki włoskiego faszyzmu. Foro Italico to centrum sportowe na północ od Watykanu, które było częścią nowego, kompleksowego planu Rzymu. Za konspektami i pojedynczymi realizacjami stali architekci związani z władzą, o dziwo posługujący się szerokim wachlarzem stylów – od klasycyzmu po modernizm. Forum swoją aranżacją przestrzenną nawiązuje do idei centralnego placu wzorowanego na antycznym odpowiedniku, jednak warstwa użytkowa to hołd dla kultury fizycznej. Klasycystyczne rzeźby i karraryjskie marmury, a także paradoksalna kameralność stadionów i kortów płasko ułożonych wśród drzew rzeczywiście przywodzą na myśl antyczny ideał świątyni sportu. Współcześnie do założenia dodano stadion jednej z lokalnych drużyn futbolowych przy zachowaniu wszystkich elementów z 1940 roku. Szczególną uwagę zwraca Stadio dei Marmi otoczony pięćdziesięcioma dziewięcioma figurami reprezentującymi wszystkie regiony Italii. Obiekt wybudowany za czasów Duce doczekał się Olimpijczyków dopiero dwie dekady później, goszcząc siedemnaste Igrzyska Olimpijskie w 1960 roku.

Foro Italico
Ikony Igrzysk
Frei Otto urodził się w 1925 roku. Dorastał w Berlinie, gdzie po maturze zamierzał studiować architekturę, lecz jego plany pokrzyżował wybuch drugiej wojny światowej. Przyszłego architekta wcielono do oddziałów Luftwaffe, skąd szybko trafił do niewoli w obozie jenieckim we Francji. Tam się uczył i pomagał w licznych rozbudowach obozu, którego główny element architektoniczny stanowiły namioty, a brak materiałów stale utrudniał działania. Te doświadczenia z architekturą obozową ujawniły się w późniejszych realizacjach Otto, za które kilka miesięcy przed śmiercią w 2015 roku otrzymał architektonicznego Nobla, czyli Pritzker Prize. Jedną z najbardziej rozpoznawalnych i podziwianych prac architekta jest realizacja, która powstała na Igrzyska Olimpijskie w 1972 roku w Monachium. Olympikpark Munich znajduje się w północnej części miasta i wciąż gości wielkie wydarzenia sportowe i kulturalne. Architektura obiektu jest charakterystyczna dla całej twórczości Otta – używając nowoczesnych materiałów i wiedzy inżynieryjnej, architekt stwarza u obserwatorów wrażenie lekkości, zwiewności, ulotności konstrukcji, która tworzy zadaszenie nad kolejnymi stadionami. Namiot zaś znajduje tu swoje futurystyczne i wyrafinowane rozwinięcie.

Olympikpark Munich
Odwiedzając Monachium, szybko zauważymy również inny budynek sportowy – Allianz Arenę. Zbudowany przez szwajcarską pracownię Herzog & de Meuron stadion piłkarski jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych na świecie z powodu zmieniającej kolor fasady. Architekci Jacques Herzog i Pierre de Meuron – podobnie jak Otto – są laureatami Pritzker Prize, a w swej globalnej praktyce realizują budynki o unikalnej materialności i najwyższej klasie eksperymentalnych materiałów. Na zamówienie komitetu olimpijskiego w Pekinie H&deM w kolaboracji z artystą Ai Weiwei zrealizowali jeden z najbardziej rozpoznawalnych budynków w historii architektury olimpijskiej. Już w trakcie budowy lokalni mieszkańcy określili go „ptasim gniazdem”, które rzeczywiście było formalną inspiracją dla całego założenia. Głównym elementem projektu, a także jego najbardziej wyróżniającym się elementem jest fasada, która jednocześnie dźwiga ciężar całej konstrukcji. Szerokie betonowe słupy organicznie oplatają cały budynek, a w prześwitach pomiędzy nimi widać miskę stadionu. Projekt i budowa wzbudziła szereg kontrowersji ze względu na polityczną sytuację w Chinach, a Ai Weiwei, który początkowo zaangażował się w projekt, oficjalnie zbojkotował otwarcie Igrzysk.
W wyścigu po rolę gospodarza igrzysk i związany z tym prestiż miasta na całym globie naginają nie tylko swoje budżety czy prawo, ale także warunki klimatyczne. Po rosyjskim Soczi, w którym śnieg musiał być sztucznie produkowany na potrzeby Igrzysk, podobnych zabiegów możemy spodziewać się w 2022 roku, kiedy to zimowa edycja wydarzenia zawita do… Pekinu. Pierwszy raz to samo miasto będzie gospodarzem Igrzysk letnich i zimowych. Jednak zanim to nastąpi, w 2020 roku czekają nas Igrzyska w Tokio, które miasto będzie gościć po raz drugi; pierwszy raz gospodarzem było w 1964 roku. W Tokio można dziś podziwiać wspaniałą architekturę sportową lat sześćdziesiątych, a także przyjrzeć się staraniom i skandalom związanym z ideą zrównoważonych Igrzysk Olimpijskich.

Widok na jeden z budynków w Yoyogi Park
W trakcie przygotowań do Światowych Targów Designu w Tokio w 1960 roku grupa młodych architektów z Japonii napisała manifest Architektury Metabolizmu. Nowy ruch łączył projekty wielkich struktur architektonicznych z technologią i biologią organiczną. W odróżnieniu od wielu radykalnych europejskich grup tego okresu, metaboliści zrealizowali w Japonii wiele swoich futurystycznych projektów o różnej skali. Intelektualnym mentorem ruchu był architekt Kenzo Tange, uznany na świecie członek Międzynarodowego Kongresu Architektury Nowoczesnej (CIAM). Idee i projekty metabolizmu dyskutowane były w studiu architekta na amerykańskim MIT, a on sam słynie z rozmaitych realizacji, w tym budynków dla pierwszych Igrzysk Olimpijskich w Azji, w Tokio w 1964 roku. Tange był odpowiedzialny za budynki usytuowane w Yoyogi Park w dzielnicy Shibuya. Szczególną uwagę zwraca główna Hala Sportowa Igrzysk, w projekcie której Tange wykorzystał inspiracje rzymskim koloseum czy bardziej współczesnymi projektami Le Corbusiera i Eero Saarinena. Z filmu zapowiadającego Igrzyska 2020 roku dowiadujemy się, że oba obiekt zostanie odrestaurowany i wykorzystany jako arena zmagań sportowców, co wpisuje się w tendencję do minimalizacji kosztów wydarzenia.
Tokijskie igrzyska, mimo że przyjdzie nam jeszcze na nie czekać dwa lata, już zdążyły wywołać wielką dyskusję na polu architektury. Główny stadion olimpijski jest jednym z niewielu nowych obiektów projektowanych specjalnie na okazję nadchodzących zmagań sportowych. Konkurs architektoniczny na projekt wygrała niedawno zmarła architektka Zaha Hadid, celebrytka współczesnej architektury, znana z budynków o formach generowanych przy użyciu modelowania komputerowego. Projekt architektki został jednak odrzucony przez samego premiera Japonii, kiedy okazało się, że koszta budowy obiektu niemal trzykrotnie przekraczają wyznaczone limity. Nie obyło się również bez protestów lokalnych środowisk architektonicznych. Projekt stadionu oddano w ręce innej gwiazdy współczesnej architektury – Kengo Kumy, jednego z głównych oponentów projektu Hadid. Projekt Kumy również przekracza pierwotnie zakładany budżet, ale argumentem za jego realizacją miała być mniejsza krzykliwość i ekologiczny wymiar proponowanego obiektu. Jednocześnie pojawiały się głosy, że władze od początku chciały przekazać projekt w ręce japońskiej pracowni. Niezależnie od wszelkich niuansów, Igrzyska Olimpijskie w Tokio 2020 to kolejny dowód na rozdźwięk pomiędzy idealistycznymi założeniami – promowaną ideą zrównoważonych finansowo i ekologicznie igrzysk a praktyką ich realizacji. I choć impreza sportowa z edycji na edycję staje się coraz bardziej skomercjalizowana, to mit olimpijski zdaje się nienaruszony, uwodząc kolejne władze miejskie bogatych i prosperujących państw świata.
Polecane
![[Z archiwum K MAG] Jakub Gierszał, jeden z najbardziej rozchwytywanych młodych aktorów [wywiad i sesja]](https://kmag.s3.eu-west-2.amazonaws.com/articles/633c4819cc0bb73049a44a0f/003415520030%20copy.jpg)
[Z archiwum K MAG] Jakub Gierszał, jeden z najbardziej rozchwytywanych młodych aktorów [wywiad i sesja]
![[Z archiwum K MAG] Miami, czyli miejsce, gdzie umierają neony](https://kmag.s3.eu-west-2.amazonaws.com/articles/649beebf71187705b7347b41/180492664_867df031a2_o.jpg)
[Z archiwum K MAG] Miami, czyli miejsce, gdzie umierają neony
![[Z archiwum K MAG] Dlaczego sztuka wizualna nie jest o miłości? Rozmawiali Dwurnik, Baumgart, Karczmarczyk i Krawiec](https://kmag.s3.eu-west-2.amazonaws.com/articles/654f6113e128f73b5e78b19d/3w2-adu-ada-karczmarczyk.jpg)
[Z archiwum K MAG] Dlaczego sztuka wizualna nie jest o miłości? Rozmawiali Dwurnik, Baumgart, Karczmarczyk i Krawiec
10 powodów, dla których warto kupić 119. numer K MAG-a „Paris, Texas”

Największe dzieła kina niezależnego XX wieku

„Powiedziała, że wyruszają kamperem w podróż dookoła świata, w pogoni za słońcem”. Rozmawiamy z Agnieszką Kokowską, reżyserką filmu „W stronę słońca”
Polecane
![[Z archiwum K MAG] Jakub Gierszał, jeden z najbardziej rozchwytywanych młodych aktorów [wywiad i sesja]](https://kmag.s3.eu-west-2.amazonaws.com/articles/633c4819cc0bb73049a44a0f/003415520030%20copy.jpg)
[Z archiwum K MAG] Jakub Gierszał, jeden z najbardziej rozchwytywanych młodych aktorów [wywiad i sesja]
![[Z archiwum K MAG] Miami, czyli miejsce, gdzie umierają neony](https://kmag.s3.eu-west-2.amazonaws.com/articles/649beebf71187705b7347b41/180492664_867df031a2_o.jpg)
[Z archiwum K MAG] Miami, czyli miejsce, gdzie umierają neony
![[Z archiwum K MAG] Dlaczego sztuka wizualna nie jest o miłości? Rozmawiali Dwurnik, Baumgart, Karczmarczyk i Krawiec](https://kmag.s3.eu-west-2.amazonaws.com/articles/654f6113e128f73b5e78b19d/3w2-adu-ada-karczmarczyk.jpg)
[Z archiwum K MAG] Dlaczego sztuka wizualna nie jest o miłości? Rozmawiali Dwurnik, Baumgart, Karczmarczyk i Krawiec
10 powodów, dla których warto kupić 119. numer K MAG-a „Paris, Texas”

Największe dzieła kina niezależnego XX wieku


