Przede wszystkim wraca „Dom z papieru", ale umówmy się – obejrzenie tej części nie zajmie więcej czasu niż dzień czy dwa. To jednak wcale nie koniec, ponieważ w tym miesiąca wraca również serial o niepokornym władcy piekieł, trzymający w napięciu thriller na podstawie prozy Jacka Dukaja czy kolorowa oda Ryana Murphy'ego do vougingu oraz społeczności LGBT+. Na deser warto wybrać się w podróż na wyspę Crockett i sprawdzić, co dla jej mieszkańców przygotował twórca „Domu na przeklętym wzgórzu",
Jeżeli chodzi o filmy, to wybór jest dość różnorodny. Świetnie zapowiada się oparty na faktach dramat reżyserki „Przedszkolanki" z Michaelem Keaton oraz Stanleym Tuccim, który nawiązuje do wydarzeń z 11 września 2001 roku. Netflix wychodzi z założenia, że każdemu według potrzeb, więc we wrześniu na platformie zadebiutują także komedia z Victorią Justice oraz kino akcji z Mary Elizabeth Winstead i Woodym Harrelsonem. Nie zabraknie również filmów na licencji. W tym miesiącu na Netflixa zostanie dodane takie tytuły jak „Frida" z Salmą Hayek, „Oszustki" z Anne Hathaway i Rebel Wilson, „Cemetery Junction" z Rickiem Gervaisem i Ralphem Fiennesem, „Seberg" z Kristen Stewart, „Droga powrotna" z Benem Affleckiem czy „Lighthouse" Roberta Eggersa („Czarownica: Bajka ludowa z Nowej Anglii") z Robertem Pattinsonem i Willemem Dafoe.
Oto lista najciekawszych naszym zdaniem premier we wrześniu na Netflixie: